Data: 2005-05-29 10:42:38
Temat: Re: kłopotliwe kurzajki :(
Od: atka <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kasia napisał(a):
> Od lat męczy mnie ten problem. Próbowane było już chyba wszystko (przeróżne
> leki, w tym rzekomo cudowny krem Aldara, zabiegi krio, elektrokoagulacja,
> łyżeczkowanie, zioła:jaskółcze ziele, odcinanie dopływu powietrza przez
> zaklejenie) lekarz rozkłada ręce. A mi pojawiła się właśnie nowa na górnej
> wardze. Jestem strasznie zmęczona tą sytuacją :( Czy zna ktoś może jakąś
> inną metodę pozbycia się tego problemu. Wszelkie pomysły miło widziane.
> Jestem zdecydowana na wszystko. Dodam jeszcze,że znajdują się w dość
> kłopotliwych miejscach, przy samych paznokciach na wardze i na policzku.
>
>
Ja mialam na brodzie i wypalilam je specyfikiem z kwasem salicylowym i
kwasem mlekowym - niestety nie pamietam nazwy:((mala buteleczka z
dozownikiem)
Nie byl drogi cos kolo 15zl.
Jak powiesz Pani w aptece to powinna wiedziec.
Od tamtego czasu nie powstaja nowe, na poczatku po wypaleniu mialam
strupek i nie wygladalo to zaciekawie myslalam ze bedzie blizna, ale po
okolo 3 tygoddniach nie bylo sladu:)
pzdr
agata
|