Data: 2005-05-29 21:15:32
Temat: Re: kłopotliwe kurzajki :(
Od: "wolek" <volek7@wp(kropkie).pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
moja corka miala z trzydziesci sztuk wlasnie przy paznokciach a ze obgryzala
je to dostala na ustach ,robilam wszystko zeby to dziadostwo wytepic i nic
nie pomagalo ,pomogl laser i po usunieciu jednej pierwszej ktora dostala
wszystkie zniknely ,bylo to jakies szesc lat temu i zaplacilam 50 zl.we
wroclawiu miala to robione
Użytkownik "atka" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d7c6ap$io0$1@korweta.task.gda.pl...
> Kasia napisał(a):
> > Od lat męczy mnie ten problem. Próbowane było już chyba wszystko
(przeróżne
> > leki, w tym rzekomo cudowny krem Aldara, zabiegi krio,
elektrokoagulacja,
> > łyżeczkowanie, zioła:jaskółcze ziele, odcinanie dopływu powietrza przez
> > zaklejenie) lekarz rozkłada ręce. A mi pojawiła się właśnie nowa na
górnej
> > wardze. Jestem strasznie zmęczona tą sytuacją :( Czy zna ktoś może jakąś
> > inną metodę pozbycia się tego problemu. Wszelkie pomysły miło widziane.
> > Jestem zdecydowana na wszystko. Dodam jeszcze,że znajdują się w dość
> > kłopotliwych miejscach, przy samych paznokciach na wardze i na policzku.
> >
> >
> Ja mialam na brodzie i wypalilam je specyfikiem z kwasem salicylowym i
> kwasem mlekowym - niestety nie pamietam nazwy:((mala buteleczka z
> dozownikiem)
> Nie byl drogi cos kolo 15zl.
> Jak powiesz Pani w aptece to powinna wiedziec.
> Od tamtego czasu nie powstaja nowe, na poczatku po wypaleniu mialam
> strupek i nie wygladalo to zaciekawie myslalam ze bedzie blizna, ale po
> okolo 3 tygoddniach nie bylo sladu:)
>
> pzdr
>
> agata
|