Strona główna Grupy pl.soc.rodzina kobiece oswiadczyny? dlugie!

Grupy

Szukaj w grupach

 

kobiece oswiadczyny? dlugie!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 66


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2002-11-30 20:07:58

Temat: Odp: USC [bylo: Re: kobiece oswiadczyny? dlugie!]
Od: "Z.Boczek" <z...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Katarzyna Kulpa <k...@k...net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych:

> obawiam sie, ze jedyne, co ci potrafie na to odpisac, to
"przesadzasz" :)
> smieszne przedstawienie to byla "ceremonia" wreczania paszportow na
"Misiu".
> jesli tak ci sie kojarzy slub cywilny, no to faktycznie nieciekawie
musialas
> trafic :)

O jaaaa p... :-) To bylo dobre :-) zblazowane karly udajace dzieci w
kostiumach krakowiaczkow i przeciagajaca muzyka ze szpulowego
magnetofonu bodajze :-)
Tak bajdeuej, dzis wlasnie ogladalem swoj dokument i na ta okolicznosc
przypomniala mi sie akcja w samolocie i pozniejsze komplikacje, gdy
widz uslyszal tylko charakterystyczne 'krchh!'
(prezes klubu TECZA dorwal paszport zony w swoje szpony)


--
Pozdrawiam,
Z. Boczek ;-)
Nie jestem przystojny jak Grigori, miły jak Janek, silny jak Gustlik,
odważny jak Tomek i wierny jak Szarik, ale lufę mam jak Rudy!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2002-11-30 20:11:58

Temat: Odp: USC [bylo: Re: kobiece oswiadczyny? dlugie!]
Od: "Z.Boczek" <z...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik rena <r...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych:

> > Mnie po prostu jakoś wewnętrznie nie
> > pasuje ta właśnie serdeczność urzędnika państwowego.
> to tak jak mnie nie pasuje serdecznosc urzednikow koscielnych:)

A Ty nie usmiechalabys sie i nie cieszyla na mysl o takiej kasie za
godzinke stania i gadania? :-)


--
Pozdrawiam,
Z. Boczek ;-)
Z feministek najbardziej lubie Lidke i Marusie


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2002-12-03 12:21:31

Temat: Re: kobiece oswiadczyny?
Od: "Zuza" <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Powracam do pytania z mojego pierwszego postu - jak to zrobic, co powiedziec
zeby bylo to oficjalne pytanie (nie ladna dzis pogoda czy nie chcialbys
zostac moim mezem;) ??
pzdr Zuza


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2002-12-03 17:12:14

Temat: Re: kobiece oswiadczyny?
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Powracam do pytania z mojego pierwszego postu - jak to zrobic, co
powiedziec
> zeby bylo to oficjalne pytanie.

A jesteś pewna, że chcesz swojego ukochanego postawić w takiej
"podścianowej" sytuacji?
A jak zareaguje paniką? Sytuacja byłaby niezręczna (mówiąc łagodnie).

Ja bym najpierw wysondowała grunt - czy chłopak ma ochotę na małżeństwo, a
potem pytała.....nie każdy mężczyzna jest na tyle nowoczesny, żeby w głębi
serca nie uważać, że to do niego ma należeć ten pierwszy krok :)
Ola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2002-12-05 10:37:17

Temat: Re: kobiece oswiadczyny? dlugie!
Od: Leszek Karlik <l...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 26 Nov 2002 13:46:20 GMT, Katarzyna Kulpa <k...@k...net>
disseminated foul capitalist propaganda:

[...]
> wtrace moze w niezbyt szczesliwym miejscu :)
>
> poczytalam tu troche dyskusji, w ktorych przewija sie temat slubu i
> natknelam sie na niezrozumiala dla mnie niechec do "papierkow". w koncu, jak
> sie ludzie decyduja byc razem "na dobre i na zle", to wlasciwie czemu
> nie chca nadac temu formy prawnej?

Na wszelki wypadek? :-)

Ja na przykład uważam, że przed ślubem warto by pożyć ze sobą co
najmniej pięć lat. A najlepiej to brać ślub po dziesięciu, na
przykład.

Bo z rozwodem to potem strasznie dużo roboty jest.

> kasica
Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik; Drone, Offensive, Special Circumstances, Contact.

GH/L/S/O d- s+:- a24 C++ UL+ P L++ E W-() N+++* K w(---) M- PS+(+++) PE
Y+ PGP++ !t---(++) 5++ X- R+++*>$ !tv b++++ DI+ D--- G-- e>+ h- r++(%) y+*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2002-12-10 11:46:15

Temat: Re: kobiece oswiadczyny? dlugie!
Od: "Vetch" <v...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hej !

Użytkownik "Leszek Karlik" <l...@h...pl> napisał
> [...]
> > poczytalam tu troche dyskusji, w ktorych przewija sie temat slubu i
> > natknelam sie na niezrozumiala dla mnie niechec do "papierkow". w koncu,
jak
> > sie ludzie decyduja byc razem "na dobre i na zle", to wlasciwie czemu
> > nie chca nadac temu formy prawnej?
>
> Na wszelki wypadek? :-)

Czyli czyste wyrachowanie i brak wiary w słuszność własnej decyzji.
Z takim podejściem, nie uda się stworzyć nigdy, ani stałego,
ani szczęśliwego związku.
A rozwód, to taki efekt uboczny tej "samospełniającej się przepowiedni".

...



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Prośba
Życzenia Bożonarodzeniowe
Miłość, przywiązanie czy może egoizm - długie
Szwagier
Co byscie zrobili? - (rozwod)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »