Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!not-for-mail
From: Joanna <c...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: kobieta a stabilizacja materialna
Date: Wed, 20 Jun 2001 09:43:06 +0200
Organization: Internet Partners
Lines: 62
Message-ID: <B75620AA.116A6%chironia@poczta.onet.pl>
References: <0...@n...onet.pl> <9gl33o$fq7$1@news.tpi.pl>
<B7551728.114F5%chironia@poczta.onet.pl> <9go0h9$3qd$8@news.tpi.pl>
<B755548C.11643%chironia@poczta.onet.pl> <9gpihh$mgc$4@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 217.8.166.60
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="ISO-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news2.ipartners.pl 993023080 41432 217.8.166.60 (20 Jun 2001 07:44:40 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 20 Jun 2001 07:44:40 GMT
User-Agent: Microsoft-Outlook-Express-Macintosh-Edition/5.02.2022
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:88414
Ukryj nagłówki
in article 9gpihh$mgc$...@n...tpi.pl, Dorrit at z...@c...com.pl wrote on
19-06-01 8:24:
>> Ty to umiesz rozdawac epitety Dorrit. Zastanawiam sie, co bardziej mialo
>> uderzyc: lesbijka, czy podstarzala.
>
> Ty też bywasz wkurzająca. Komplementujesz żony epitetem prostytutek tylko
> dlatego, że zgodnie z prawem korzystają z wysokich zarobków mężów, zamiast
> same zakasać rękawy i harować na drugim etacie zaniedbując dom i rodzinę.
> Nie wiesz, że istnieje coś takiego jak wspólnota małżeńska i nikt tam nikogo
> nie wykorzystuje?
Napisalam o pewnym specyficznym rodzaju kobiet-zon, dla ktorych zyciowa
strategia przetrwania to wlasnie pasozytnictwo - miekkie ladowanie na
zgrabnym tylku.
>
>> Nie lubie tez pasozytnictwa u facetow. I u doroslych dzieci.
>
> Ja też nie.
>
> A ze zwyczaje
>> sa takie, ze jakos najlatwiej sie aprobuje niesamodzielnosc i wyuczona
>> bezradnosc u kobiet, wiec rzeczywiscie wyrwala mi sie mala generalizacja.
>
> Dlaczego wyuczoną bezradność? Jeżeli piękna dziewczyna ma słabe
> wykształcenie, ograniczone perspektywy zarobkowe i pochodzi z ubogiego domu,
> to powinna mieć przynajmniej tyle sprytu, żeby w życiu miękko wylądować na
> zgrabnym tyłku.
A dlaczego ona ma to slabe wyksztalcenie i nie probuje go polepszyc? Bo
stereotyp pieknej blondynki wyystarcza do zlapania meza? OK - to zawsze
jakas strategia, ale w moim przekonaniu jest to sprzedawanie swojej urody.
Mozna zawsze uznac, ze w zwiazkach z innymi ludzmi chodzi nam o wymiane
uslug - seksualnych, rozrodczych, a ze strony facetow - finansowych. Poki
obydwie strony sa zadowolone wszystko jest OK. Ale jak juz ktos wpadnie na
pomysl placenia emerytury panstwowej "domowym" kobietom, to dotyczy to
takze mnie, jako obywatela placacego podatki i mi to osobiscie nie
odpowiada.
>
> A
>> co i komu zapewnia kontrakt slubny to chyba indywidualna sprawa.
>
> Bynajmniej. Te sprawy dokładnie wylicza kodeks cywilny, rodzinny i
> opiekuńczy.
> Dorrit
Kodeks kodeksem, a zycie zyciem. Przy okazji - czy nadal slubuje sie mezowi
posluszenstwo?
>
>> Joanna
>>
>
>
|