hmmmmm tak sie wlasnie sklada ze pracuje juz od dluzszego czasu w firmie
programistycznej gdzie rotacja ludzi jest spora, ja nie zajmuje sie
osobiscie ta dzialka ale mam duze pole do obserwacji...zatrudnialismy 2
kobiety ktore bardzo szybko zrezygnowaly z tej pracy....jedna byla bardzo
niesamodzielna, chlopakow strasznie to wkurzalo, ze z kazdym duperelkiem
leciala do nich......ta firma to jednak krolestwo mezczyzn ...kazdy sie
zajmuje pewna dzialka siedzi na swych wlosciach....nikt nikomu nie
przeszkadza.....jest krolem jak przystalo na silnego meskiego
przedstawiciela....natomiast kobietki stale cos kombinowaly, potrzebowaly
wiecej uwagi......te roznice byly nie do zniesienia, zle sie czuly w twardym
jednak swiatku zdominowanym przez panow pozostawione same sobie....takie sa
niestety realnia tej firmy......tylko ja sie ostalam......ciekawe jak dlugo
:))))) ja mam na szczescie inny charakter pracy ......moze to mnie uratuje
;)))))))))

Pozdrawiam
Oliwka