Data: 2002-08-07 09:29:23
Temat: Re: kochac dwie kobiety - czy sie da?
Od: "maik" <m...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "xcc" <x...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aiqnih$3ko$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "maik" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:aiqinv$37g$1@news2.tpi.pl...
> >
> > > > teraz czy my mezczyzni jestesmy na tyle ... , zeby nie liczyc
> > > > milosci sztukami?
> > > >
> > >
> > > Myślę ,że wielu osobom myli sie miłosć z poządaniem. Czy za jedna
i
> > drugą
> > > gotów jesteś oddac życie? xc
> > >
> >
> > A czy jak kocha to musi oddawać życie?
> >
> >
>
> Chodzi mi o sytuacje zagrożenia ,gdzie ratując z opresji narazasz
własne
> zycie. Mogą sienigdy nie pojawić ale mogą pojawic i co wtedy?xc
"Oddać, a narazić życie", przyznasz chyba sam, że brzmi to
inaczej.
A czy np. gotów byłbyś kiedyś narazić życie, aby uratować kogoś
zupełnie nieznajomego?
Sądzę, że narażanie życia z miłością, wiąże tylko jedna rzecz.
Jesteśmy bardziej gotowi nieść pomoc, kogoś kogo znamy, lubimy,
kochamy. Nie widziałbym tutaj jakiegoś szczególnego konfliktu.
--
maik
/jeżeli odpowiadasz do mnie prywatnie
USUNTO z adresu/
|