Data: 2000-05-06 19:45:09
Temat: Re: komora deprywacji sensorycznej.
Od: d...@n...spam (Sławomir Molenda)
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 6 May 2000 11:56:44 +0200 Wiktor Nizio
napisał(a) na grupę pl.sci.psychologia:
:
: Sławomir Molenda napisał:
:
: >Pływanie na golasa kłopotliwe??
:
: Trzeba miec wanne wieksza niz normalna, bo by sie ktos nie zmiescil. Poza
: tym trzeby bylo podgrzac wode... Prawdopodobnie, jak mowisz, do temp. ciala
: (nie pamietam). Poza tym pewnie nie kazdy chcial sie pred nimi rozbierac na
: golasa :). Z reszta nie wiem, jak mozaby zadawac pytania osobie, ktorej uszy
: sa w wodzie :))
Chyba uszy nie są w wodzie w takiej komorze. Poza tym, co to za porządki,
żeby ludziom przeszkadzać podczas ich doznań w komorze. A jak się
rozbierają, to tamci musieli ich obserwować..hehe, coś dziwnie
przeprowadzany eksperyment.
: Dzieki za opis... Ale jak dziala ta w ksztalcie czolgu?
Tak samo jak każda inna. Po prostu niektóre są bardziej kuliste niż te w
kształcie wanny.
: I po co elektronika
: do zagrzania wody do odpowiedniej temperatury? To by chyba nawet moja mama
: umiala bez elektroniki :)
Zagrzać i ciągle utrzymać stałą tempertaturę. Do tego 'air condition' i
pewnie jeszcze parę innych rzeczy, jak sterowanie jakimiś fitrami do
słonej wody. Teraz elektronika jest wszędzie :-)
: Zap
:
Pozdrawiam
--
"Najgorszy wróg nie może zaszkodzić ci tak,
jak twe własne myśli nieopanowane."
Dhammapada
|