> Tylko jak to zrobić? Od czego zacząć?

Jest taki mały trick.
Popracuj nad własną postawą.
Nie wiedziałam jakie to ważne, do czasu, aż dorastająca córka
postanowiła "chodzić prosto".
Zyskała gdzieś ze 60%, a ja zaczełam sie rozglądać, i faktycznie, nie ma
brzydszej kobiety, od przygarbiomej, zrezygnowanej, przemykającej się z
opuszczoną głową.
Czasem widzimy, że niby ktoś nie taki idealny, ale ma w sobie coś.
Często jest to sposób poruszania się.
Czasem może pomóc gimnastyka, jakies bieganie, dotlenienie, bo od samego
siedzenia przed lustrem to urody raczej nie przybywa, zaś człowiek "rozruszany"
i dotleniony jest taki raczej weselszy, żwawszy, bardziej gibki...

Postaraj się obserwować świat trochę wyżej, nie pod swoimi stopami, wtedy oczka
nabiorą słońca, i radości.

Pozdrawiam wiosennie Zora





--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl