Ponieważ kompostu mam w bród, rozrzucam go gdzie się da, nawet pod
rośliny które i bez niego wyśmienicie rosną. Po prostu trzeba go gdzieś
upchnąć ;-) Najczęściej robię z niego kopczyki na zimę i wtedy również
dorzucam innym roślinkom. Dolomitem sypię pogłównie na wiosnę :-)