> Nie istnieje cofanie wady krotkowzrocznosci, nawet jezeli potrafisz
widziec
> troche lepiej niz wczesniej wada i tak pozostaje

A jaka to wada jezeli czlowiek widzi dobrze ??? Mnie nie interesuje, ze
wedlug medycyny oko jest uszkodzone, ale to, ze widze wyraznie ...

> Przy krotkowzrocznosci okulary ayurwedyjskie tez dzialaja, ale mozna nimi
> > skorygowac tylko male wady (ja wlasnie taka posiadam i jest ona dosyc
> > uciazliwa). Nie mam zamiaru skazywac siebie na dozywotnie noszenie
> okularow.
>
>
> Twoj problem

mylisz sie:) to jest problem ludzi, ktorzy twierdza, ze oprocz szkielek i
operacji nie mozna nic zrobic ...

> - nie wiem w jakim jestes wieku, ale pogadamy za 10 lat:-)))

O czym ?:) Bo mysle, ze za 10 lat tym bardziej nie bede mial problemow ze
wzrokiem ...

> Aha....jakos nie zajales stanowiska do moich uwag o instrukcji do tych
> okularow, ktora mi przeslales i zaleceniach tam zapisanych.

A co tu komentowac ??? Wszystko jest napisane. Napisali, ze dziala i to mnie
interesuje tylko. A, ze sa pewne niedorobki to juz inna sprawa. Ja nie
uzywam tych okularow na sloncu wiec uszkodzenie oka raczej jest
maloprawdopodobne (dbam o to, zeby z boku nie wpadalo mi swiatlo) ... co do
wzgledow estetycznych to mnie nie interesuje bo uzywam tego w domu.