Data: 2005-06-24 22:45:44
Temat: Re: komputerowe badanie wzroku, jak interpretować ?
Od: "casus" <c...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > > Nie ufam lekarzą. Dlatego żyję :)
>
> > to po co wogole robilas to pole widzenia? (...)
> > kwadrat, liczby, czy te ujemne nie usmiercaja aby?:-)))
>
> Badanie jest bezbolesne i nieinwazyjne. Nie powinno zaszkodzić. Dlatego je
> zrobiłam. Za kilka lat będę mieć porównanie, czy mi się wzrok nie
pogarsza.
>
> A w ogóle to strasznie jesteś zarozumiały.
> Na liczbach to ja się zman lepiej niż myślisz.
> Choćby były zespolone, kontinuum, czy alf zero.
> Na figurach też, ale zniżyłam się do poziomu lekarzy.
>
> Jak jesteś taki mądry to odpowiedz na pytanie z początku, o strone www z
> opisem interpretacji.
>
> stokrotka
Skoro Ty jestes taka madra, ze wykonujesz badanie nie wiedzac wlasciwie po
co, pytasz sie na grupie, zamiast lekarza specjalisty, ktory to badanie
zlecil lub wykonal o interpretacje wyniku badania, ktorego nie jestes w
stanie nawet podac parametrow, to powinnas wiedziec, ze nie nalezy isc na
latwizne i pytac tutaj, gdzie mozna znalezc strone, tylko nie znizac sie do
poziomu lekarzy, ktorzy Cie moga usmiercic, ale troche poszperac w sieci. To
nie boli. Po drugie nie wiesz nawet, ze badanie pola widzenia nie wykonuje
sie po to, by sprawdzic pogorszenie wzroku, tylko zmapowac jakosciowo stan
siatkowki, a konkretnie jej odpowiedzi. I aby wykonac badanie prawidlowo, to
nalezy wiedziec, czego sie tym badaniem szuka - czyli okreslic jaki rodzaj
testu nalezy wykonac. Kazdy test ma ustawione inne parametry, tak wiec nawet
jesli znajdziesz w sieci jakakolwiek probe interpretacji, to i tak ona nie
bedzie przydatna, gdyz sama nie wiesz, co zrobilas.
Tak wiec proponuje uderzyc sie w piers i raczej oddac sie temu, co umiesz
najlepiej ( a przynajmniej tak twierdzisz) - cyferkom. Aha - a skoro tak
prywatnie uderzylas, to czyz nie zapomnialas mi odpowiedziec na post w innym
temacie ( taki sprzed paru tygodni?), w ktorym pisalem, ze oczekuje
przeprosin??? Bo jezyczkiem rzucasz na lewo i prawo nie majac zadnych
podstaw, aby takie cos mowic. Wracam do tego dlatego, ze znowu Cie naszlo. A
na przeprosiny nie licze, bo juz mi jest wszystko wiadomo:-)
pozdr.
casus
|