Data: 2005-03-28 10:53:44
Temat: Re: konflikt z uczniami
Od: "ania foxy" <f...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "nauczyciel" <> napisał w wiadomości > Cześć jestem nauczycielem
JAk się ugniesz to leżysz do końca swojej kariery n-lskiej. Próbować sie
dogadać trzeba,zmuszać do roboty tych bubkó również, dawać szanssę, ale
nigdy nie wbrew zasadom. Chcą wojny? Proszę bardzo...ale nie daj się. Zwołaj
zebranie z rodzicami. Powiedz o swoich zamiarach. Jak starzy nie będa mieli
na swoje dzieciacki pływu to nic nie zrobisz, ..ale może postraszą.
Możesz ich jeszcze próbować zaskoczyc, zchowuj się "dziwnie", żeby
popatrzyli na Ciebie jak na wariata....heheh wtedy to sie dopiro
wystraszą...napisz na priv...opowiem ci jak zareagowałam na zaczepke jednego
osiłka, i zaczepka nie była grzeczna. W każdym razie potem móił mi dzień
dobry z drugiej strony ulicy nawet jak szedł:)
Ania
|