Data: 2009-01-07 16:06:44
Temat: Re: koniec poszukiwań religijnych
Od: "ostryga" <z...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:l2ho4dxukjhc.lcahu6zqmlhx$.dlg@40tude.net...
>> hej,
>>
>> A mnie sie b. dobrze ostatnio wiedzie... jakby na przekór temu że niby
>> mamy
>> kryzys.
>> Coraz to nowi chętni by ze mną współpracoewać.
>> Grafik pełen po brzegi. Można powiedzieć robie swoistą kariere.
>> W zyciu prywatnym tez dobrze.
>> Aż się zastanawiam, kiedy pęknie jakaś rura, czy cuś.
>> Kiedy los się odwróci. Żeby nie było, że jest tak pięknie.
>
> Też tak mam czasem, ale wtedy myślę sobie: "Póki rura nie pęka - nie pękam
> i ja. Carpe diem!".
A ja tak:
"To wysoce mozliwe, że rura kiedys pęknie, wtedy ją naprawię, znowu.
(zapewne z pomocą fachowca).
>> Ciągle słysze wyrazy uznania. Wprawia mnie to w zakłopotanie,
>> niedowierzanie.
>> Nie wiem, co myśleć, jak to przyjąć, itd. Gubię się. Tak, jakby to co
>> dobre
>> mi się nie należało. Jakbym nie zasłużyła. Choć jednoczesnie wiem, że
>> moje
>> sukcesy to moja zasługa.
>> Ktoś ma podobnie? Jak to ugryźć?
>
> Powiedzieć sobie: "Zasłużyłam, to mam" :-)
Owszem. Zasłużyłam. Nie ma wątów co do tego.
Może boję się, że urosne w piórka?
Że przesadze z zachwytem nad samą sobą? (może kiedyś tak już było... ze
przesadzalam i teraz nie chce powtórki z tej wątpliwej rozrywki)
>> Niezły problem, co nie? ;) Jak nie ma innych problemow, to trzeba sobie
>> jakis stworzyć. haha.
>
> Niepotrzebna skromność to jest dopiero problem :-)
No to co mam zrobić?
Powiedzieć: "ostryga, no jesteś genialna, jesteś super bystra, no bez dwóch
zdań, wszystko sie zgadza.
Będziesz miała co zechcesz, jesli tylko zechcesz.
Masz zajebisty potencjał, którego widzisz na razie mały fragment.
Aż strach pomyśleć co będzie, jeslibys wykorzystała całość".
Boję sie tak pomyśleć. Szajba może odwalić od takiego myslenia.
btw. ciekawe, ze gadam o tym akurat z tobą ... ;)
>> Pozdrowienia w nowym roku!
>> o.
>
> Serdeczne i nawzajem :-)
Ach i do tego musze dodac, ze mam smykałke do gotowania oraz wlasnie
odkryłam talent do pieczenia ciast.
Zajebiście wszystkim smakują moje wypieki. A w te święta piekłam ciasta
pierwszy raz w zyciu.
Chyba mamy coś wspolnego, nie? :)
pozdrawiam.
o.
|