« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2009-01-06 19:58:16
Temat: koniec poszukiwań religijnychmam
wreszcie
po tylu latach mogę odpocząć
dyskordianizm
--
http://www.teologiapolityczna.pl/
http://www.lastfm.pl/label/trener
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2009-01-06 20:01:32
Temat: Re: koniec poszukiwań religijnychDnia Tue, 06 Jan 2009 20:58:16 +0100, tren R napisał(a):
> mam
> wreszcie
>
> po tylu latach mogę odpocząć
>
> dyskordianizm
A na własne koncepcje Cię nie stać?
;-P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2009-01-06 20:11:21
Temat: Re: koniec poszukiwań religijnychIkselka pisze:
> Dnia Tue, 06 Jan 2009 20:58:16 +0100, tren R napisał(a):
>
>> mam
>> wreszcie
>>
>> po tylu latach mogę odpocząć
>>
>> dyskordianizm
>
> A na własne koncepcje Cię nie stać?
> ;-P
fnord!
--
http://www.teologiapolityczna.pl/
http://www.lastfm.pl/label/trener
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2009-01-06 20:14:33
Temat: Re: koniec poszukiwań religijnychtren R pisze:
> dyskordianizm
W 1958 r. Kerry Thornley i Georgy Hill pod wpływem dadaizmu wymyślili
"jedyną prawdziwą religię" --- dyskordianizm. Początkowo była to tylko
zabawa w kult bogini chaosu i niezgody (greckiej Eris, rzymskiej
Discordii), traktowanej jako antyteza czczonego przez oficjalne religie
męskiego Boga ładu. Stopniowo jednak w dyskordianizm włączały się
kolejne osoby: Robert Shea, Camden Benares, Judith Abrahms, dr Robert
Newport... Dyskordianizm obrastał swoistą "ateologią", którą w 1965 r.
Hill (pod pseudonimem Malaklyps Młodszy) skodyfikował w książce
"Principia Discordia, czyli Jak odnalazłem Boginię i co jej zrobiłem,
kiedy ją odnalazłem". Była to nie tylko parodia religii (np.
dyskordiańskie święto 23 listopada w rocznicę urodzin Harpo Marxa) i jej
dogmatów, ale też swoista filozofia poddająca w wątpliwość całą
rzeczywistość. Filozofia ta miała swój wymiar polityczny, nazywany
"marksizmem-lennonizmem" (od braci Marx i Johna Lennona). Sprowadzał się
on do zakwestionowania wszystkich instytucji i norm społecznych.
Dyskordianie byli zgodni, że wszelka przemoc --- zarówno ze strony
państwa, jak i rewolucjonistów --- jest z gruntu zła, a żadne ugrupowania
z prawicy czy lewicy nie zmienią społeczeństwa. Najbliżsi wszakże byli
libertarianizmowi, opowiadając się za wolnym rynkiem, czyli "organizacją
społeczeństwa, w której wszelkie transakcje ekonomiczne są wynikiem
wolnego wyboru i nie podlegają środkom przymusu" (Thornley wydawał nawet
w latach 60. pismo "New Libertarian"). I jeszcze jedna cecha
dyskordianizmu: zainteresowanie teoriami spiskowymi, które przywiodło
Thornleya do wniosku, że za zabójstwo Kennedy'ego odpowiada konspiracja
bawarskich iluminatów. Wszystkie te wątki w charakterystycznym
prześmiewczym i psychodelicznym stylu ujęli Robert Shea i Anton Wilson w
trylogii "Illuminatus!", która w 1975 r. stała się kultową powieścią
hippiesów. Jej popularności zawdzięczać należy obfitość dyskordiańskich
grup w cyberprzestrzeni: Discordian Society, Alfredian Discordians for
the Propagation of Discordianism czy Bavarian Illuminati Motorcycle &
Conspiracy... (Jarosław Tomasiewicz)
http://www.racjonalista.pl/kk.php/d,204
--
http://www.teologiapolityczna.pl/
http://www.lastfm.pl/label/trener
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2009-01-06 20:34:39
Temat: Re: koniec poszukiwań religijnychtren R pisze:
> Dyskordianie byli zgodni
Toż to oksymoron! Jak dyskordianie mogliby być z kimkolwiek lub z
czymkolwiek zgodni?? ;-P
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2009-01-06 21:41:46
Temat: Re: koniec poszukiwań religijnychmedea pisze:
> tren R pisze:
>
>> Dyskordianie byli zgodni
>
> Toż to oksymoron! Jak dyskordianie mogliby być z kimkolwiek lub z
> czymkolwiek zgodni?? ;-P
fnord!
--
http://www.teologiapolityczna.pl/
http://www.lastfm.pl/label/trener
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2009-01-06 21:46:20
Temat: Re: koniec poszukiwań religijnychtren R pisze:
> fnord!
>
Już drugi raz w tym wątku użyłeś tego tajemniczego sformułowania. Czy
mógłbyś wreszcie wyjaśnić, co ono oznacza? Nie mam dziś siły się domyślać.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2009-01-06 21:50:41
Temat: Re: koniec poszukiwań religijnych
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:gk0jve$p82$2@nemesis.news.neostrada.pl...
> tren R pisze:
>
>> fnord!
>>
>
> Już drugi raz w tym wątku użyłeś tego tajemniczego sformułowania. Czy
> mógłbyś wreszcie wyjaśnić, co ono oznacza? Nie mam dziś siły się domyślać.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fnord
Mozna sie bylo domyslic
--
Bluzgacz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2009-01-06 22:04:22
Temat: Re: koniec poszukiwań religijnychmedea pisze:
> tren R pisze:
>
>> fnord!
>>
>
> Już drugi raz w tym wątku użyłeś tego tajemniczego sformułowania. Czy
> mógłbyś wreszcie wyjaśnić, co ono oznacza? Nie mam dziś siły się domyślać.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fnord
ja też dziś nie mam siły na nic ponad to.
rano zaspałem, wybiegłem do roboty po drodze stwierdziwszy, że nie ma
wody. wstawiłem więc grzejnik do piwnicy sądząć, że zamarzła rura. jeden
samochód nie zapalił, na szczęście mamy drugi.
dojechałem do roboty, zadzwoniła żona, że pękła rura i w piwnicy mamy
wodotrysk.
zadzwoniłem na chybił trafil do jakiegoś hydraulika.
stwierdził, że właśnie znajduje sie minutę od mojego domu to zobaczy co
i jak. po godzinie było wszystko zrobione a ja uboższy o jakieś 2
stówki. jak wróciłem do domu, z pieca nadal ciekła woda.
trochę mi zeszło w lokalizacji problemu. ale zlokalizowałem.
więc odpaliłem czipsy i dwa piwa, żeby świętować zwycięstwo nad tym
globalnym ociepleniem.
dziwny jest ten świat.
--
http://www.teologiapolityczna.pl/
http://www.lastfm.pl/label/trener
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2009-01-06 22:08:37
Temat: Re: koniec poszukiwań religijnychAle przecież moja wypowiedź nie była nonsensowna! Nie zgadzam się! (jak
przystało na dyskordianina ;) )
Ewa
BTW Bluzgaczowi dziękuję, coś mnie tknęło, żeby czytnąć posty przez
google, przez mój czytnik Cię nie widzę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |