Data: 2000-06-27 06:15:57
Temat: Re: korowanie
Od: "aMiraK" <a...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
basia napisał(a) w wiadomości: <8il4jp$fv0$1@zeus.polsl.gliwice.pl>...
>
>
>Co do chwastów, to ja jestem przekonana w 100%, że do ściółkowania się nie
>nadają. W zeszłym roku obcięłam sobie przekwitła macierzankę (bez nasion!)
i
>rzuciłam niedbale na ganek, żeby się trochę podsuszyła prze wywaleniem na
>kompost. I jaka piękna kępa macierzanki rośnie tam w tym roku. Te chwasty
>mniej więcej tak samo - nasiona dojrzewają nawet w stanie "ściętym". Wolę
>nie oglądać rezultatów ściółkowania:)
Ha! Basiu! Jestem szczesliwa niezmiernie, bo wyglada na to, ze zaczyna sie
u mnie powoli wyksztalcac OGRODNICZA INTUICJA . Rzecz bezcenna :-))))
Do tamtych rad sie nie zastosowalam, wszystko polecialo na kompost.
Tzn oprocz chwastow, ktore mialy juz wyksztalcone nasiona.
Ale teraz sobie mysle, ze kwitnace tez trzeba bylo odrzucic???
Przy okazji pytanie do Slawka - czy dzdzownice unieszkodliwiaja nasiona?
>
>Do ściółkowania wykorzystuje się jeszcze przegniły obornik i kompost.
>
>Pozdrawiam, Basia.
>
>
--
Przyznajemy się do niskich cen - http://rubikon.pl
|