Data: 2004-12-10 15:38:41
Temat: Re: kosmetyczka i solarium
Od: "Gosik" <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kasia" <kasiaklimek[wytnijto]@wp.pl> napisał w wiadomości
news:cpbsa1$aes$1@julia.coi.pw.edu.pl...
> Niedługo mam ślub i chciałbyb przed nim wybrać sie do kosmetyczki na
> oczyszczanie twarzy czy ktoś mógłby mi powiedzieć ile czasu przed
> powinnam to zrobic i lie razy (moja twarz nie jest idealna ale tez nie
> mam jakichs olbrzymich problemów z nią, kilka syfków)
> Chciałabym również wydrać sie do solarium, tylko też nie wiem ile razy i
> na jak długo powinnam iść, żeby nie wyglądać zbyt blado (karnacje mam
> jasna, ale dość szybko sie opalam)
>
> Z góry dziękuje za wszelkie przydatne sugestie
>
> Kasia
Ja byłam na oczyszczaniu twarzy około miesiąca przed ślubem, tak żeby
twarz miała czas na to aby swobodnie się zagoić. A dodam, że też nie byłam
(i nie jestem) regularną bywalczynią salonów kosmetycznych. Ale już
właściwie po tygodniu nie było ani śladu. Pani kosmetyczka doradziła mi też
aby kupić sobie piling do ciała i regularnie używać przy każdej kąpieli, tak
aby usunąć zbędny naskórek m.in. z miejsc, które będą widoczne spod sukni
(szyja, dekold, plecy :)
A jeżeli chodzi o solarium - to też podobnie. Około miesiąca przed
ślubem (no może półtora) zaczęłam sesje "solarową". Co trzy-cztery dni na 10
minutek. Kuzynka, która jest właścicielką solarium, doradziła mi aby było to
solarium stojące, bo ponoć opala równomiernie (ja się ma tym nie znam,
dlatego powołuje się na nią :). Po każdej kąpieli "solarowej" kupowałam też
jakiś utrwalacz opalenizny czy coś takiego (napewno w każdym solarium można
dostać takie utrwalacze opalenizny, myślę, że kobitki tam pracujące
spokojnie Ci doradzą).
No to tyle moich uwag na ten temat. Pozdrawiam gorąco i mało stresu
życze w przygotowaniach przedślubnych.
Gosik
|