Data: 2003-07-01 09:24:12
Temat: Re: kosmetykowe szalenstwo:)
Od: "Karolina Matuszewska" <g...@i...pl.antyspam>
Pokaż wszystkie nagłówki
In news:Xns93AAF25677537vanilla1@213.180.128.20,
vanilla_sky <v...@p...onet.pl> typed:
> uwielbiam polskie kosmetyki. chce sobie zrobic porzadny
> zapas. w zwiazku z czym mam prosbe - czy moglybyscie mi
> napisac co w waszym mniemaniu jest zakupem obowiazkowym z
> polskich kosmetykow? wasi faworyci?
1. Ziaja - seria Kozie Mleko - cudowna na poparzenia sloneczne, o czym juz
zreszta tu pisalam. Jako kosmetyki na co dzien takie sobie, bo ciezkie i
dluuuugo sie wchlaniaja, ale na poparzenia po prostu cud miod i teraz (po 2
tyg.) juz moge powiedziec, ze z poparzonych miejsc nie odchodzila mi skrora
platami, tylko ladnie zeszla po delikatnym masazu twarda gabka do cellulitu.
Zwykle odchodzila platami i musialam nawet w upaly chodzic w bluzkach
zaslaniajacych zluszczajace sie to i owo.
2. Ziaja krem do twarzy jogurtowy - nie wiem, czy on jest cudowny w ogole,
czy tylko u mnie dokonal cudu, ale faktem jest, ze dokonal. Otoz jestem od
dziecka krotkowidzem i od mruzenia oczu dorobilam sie dwoch pionowych
zmarszczek miedzy brwiami. Probowalam sie ich pozbyc wieloma kremami, tymi z
bardzo gornej polki tez i nic, najwyzej delikatnie wygladzilo i rano bylo
ok, a do wieczora, kiedy skora sie zmeczyla, odzyskiwalam moje zmarszczki.
Krem jogurtowy stosowany codziennie na noc wyrownal mi te zmarszczki w
...dwa tygodnie! Dodam, ze kosztuje cos ok. 5 zl.
3. Dax Cosmetics - intensyfikator opalania - bylo juz o nim pisane,
wyprobowalam i rzeczywiscie jest swietny, w 15 minut na sloncu uzyskuje sie
efekt taki, jak bez niego w 30. Z mojego doswiadczenia wynika, ze nalezy go
stosowac przez opalaniem, kiedy po mozna sie schowac do cienia i nie
wychodzic przez pewien czas. Ten kosmetyk naprawde dziala, co moze byc
niekorzystne, kiedy po opalaniu trzeba gdzies isc, bo nadal lapie slonce i
mi przypieklo ramiona i dekolt jak szalalam w kusej bluzeczce przez kilka
godzin.
4. InterFragrances - Petrole szampon, balsam, lotion - nic nie napisze,
tylko dolacze do grona zadowolonych uzytkowniczek. Sa problemy z nabyciem,
pytaj w aptekach czy moga zamowic dla Ciebie, w niektorych sie zgadzaja.
5. Simple beauty - lakiery do paznokci - ostatnio znalazlam jeden, kupiony w
polowie 2001 roku, ktory sie zaplatal w szafce i tak sobie postal, juz
chcialam wyrzucic, ale ze kolorek ladny, to pomyslalam, ze pomaluje sobie
paznokcie u nog. I o dziwo - po dwoch latach lakier byl nadal rzadki (nie
*za* rzadki), ladnie sie rozprowadzal i wystarczyly dwie warstwy. Na nogach
trzymal sie prawie 2 tygodnie, na rekach cos kolo 3-5 dni w zaleznosci od
tego, czy zaliczyl szorowanie garow czy nie =] Zaletami tych lakierow sa
niska cena i ciekawe kolory.
Jak dojde do szafki w lazience, to pewie dopisze cosik do listy =]
Pozdrawiam,
Karola
|