>> A w ktorym miejscu ta Cieplarnia? Tak w przyblizeniu, zebym sie po ulicy
>> nie szwendala ;-))
>
> To ja przybliże, bo tam faktycznie trochę trudno trafić:) Jak idzie się od
> Rynku Bracką, mija się po prawej wejscie na Gołębią, Botanikę, i trzeba
> uważnie się przyglądać po prawej stronie, żeby nie przeoczyć szyldu
> (takiego
> pionowego, na poziomie wzroku) Cieplarnia. Przy szyldzie należy wejsc w
> bramę i isc az do konca korytarzykiem z zakrętami:) Brzmi to
> skomplikowanie,
> ale myślę, że traficie?:) Ja tę knajpkę kiedyś znalazlam calkowitym
> przypadkiem, kiedy szukalam spokojnego miejsca na kawe w okienku miedzy
> zajeciami:) Od tej pory już tam spedzam wiekszosc okienek:P
>
> To co, może się tam jutro wybiorę i zarezerwuję kawalek salki? Ten z
> kanapami:] Tylko na ile mniej wiecej osob?
>
> Kitka

wiesz co, jak wlascicielowi nie zrobi to wiekszej roznicy to wstepnie na 10
osob, ale moze nas byc w porywach wiecej.

caluski

skrzacik