Data: 2004-12-10 20:07:47
Temat: Re: krety
Od: "Miłka" <m...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> ... a zaczna sie zupelnie inne :-)
>
> Pozdrowienia,
> Michal
Drogi Michale, ja nie mam kretów w ogrodzie. Czasem się jakiś trafi
zabłąkany ale jest albo wypłaszany przez koty lub przez nie odławiany.
Oczywiście gdy tylko ktoś z rodziny przyuważy że kot "bawi się" kretem zaraz
go ratujemy i wynoszony jest daleko w pola. Mysz nie zabieram kotom, są dla
nich bardzo zdrowe.
Ale to nie oznacza że jeśli nie mam kretów to moje nasadzenia zżera
robactwo ... Jakoś sobie radzę bez kretów ale z kotami.
Serdecznie Miłka
|