Data: 2002-10-28 17:32:52
Temat: Re: królicze uszy
Od: "Jerzy" <0...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ja myślę, ze producenci stosują nazwy handlowe.
> Wydaje mi się, ze nazwy handlowe to takie, które zapewniają odpowiedni
zbyt.
> Zgodnie z tym, nasiona mogą różnie nazywać się w zależności od terenu na
> jakim prowadzi się ich sprzedaż. Nazwami handlowymi mogą być czasami
nazwy
> regionalne, a czasami nazwy obcojęzyczne.
Stuliłem uszy aż do tej pory, podskórnie czułem o czym jest mowa, lubię tę
roślinę ale traktuję ja podobnie jak mrozy, widzę ja jedynie na cmentarzu
[ładnie tam wygląda]. Prośże o wybaczenie innych co je lubią ale ja tak po
prostu mam.
;-)
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Learn the rules. Then break some."
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|