Data: 2006-03-27 12:38:58
Temat: Re: kryzys?
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza Jacek Krzyzanowski
<j...@p...pl> mówiąc:
>> Ojejejej biedaczek, malutki dziubdziuś, niewiniątko w ząbek czesane.
>> Skąd wniosek, że był przez nią zaniedbany i niedoceniany? Bo każdy
>> facet, który zdradza (albo na moje: puszcza się) jest zaniedbywany?
>
>Gdyby zaspokajala jego potrzeby, to chyba by nie szukal szczescia gdzie
>indziej?
Niezaspokajanie potrzeb to niekoniecznie jest to samo, co zaniedbywanie.
A żeby przejść od niezaspokojonych potrzeb do szukania ekhmm...
szczęścia gdzie indziej trzeba jeszcze wykonać woltę pod tytułem
"Zdradzam żonę i jest mi z tym dobrze/należy mi się".
Agnieszka (z doskoku w wątku)
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=108996 - znajdź coś dla siebie
|