Strona główna Grupy pl.soc.rodzina kryzys w związku a zmęczenie

Grupy

Szukaj w grupach

 

kryzys w związku a zmęczenie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 439


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2004-06-09 10:47:55

Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenie
Od: Karolina Matuszewska <g...@s...am.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora

idiom wrote:

>>Oczywiście, że można, chyba że zmieniacie częściej prace niż co pół
>>roku.
>
> Piszesz o Kodeksie Pracy czy o rzeczywistości ?

Raczej o kodeksie. Bo rzeczywistość zwykle jest taka, że szef mówi: "Nie
dam ci w tym terminie urlopu, bo w tym czasie bierze Kowalski, a nie
może być tak, że pół działu jest na urlopie, musisz poczekać." A potem
mówi: "Nie możesz brać urlopu w chwili, kiedy jest tyle zleceń do
obsłużenia, ale skoro nie spieszno ci do pracy, to może czas, żeby cię
ktoś zastąpił..?"


Pozdrawiam,
Karola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2004-06-09 10:56:29

Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenie
Od: Dunia <d...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Karolina Matuszewska wrote:

> Raczej o kodeksie. Bo rzeczywistość zwykle jest taka, że szef mówi:

To juz sie zaczynam cieszyc, ze pracuje na uniwersytecie :)

Dunia (uzalezniona od urlopow)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2004-06-09 11:08:26

Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenie
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Karolina Matuszewska" <g...@s...am.lublin.pl>
napisał w wiadomości
news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E100144E136@jplwan
t003.jasien.net...
> Raczej o kodeksie.

<ciach>

Dokładnie
Ja dodałabym jeszcze argument szefa w rodzaju "Dopiero pół roku pan/pani u
nas pracuje i już chce pan/pani urlop? Nie ma obowiązku pracy w naszej
firmie"

pozdr

Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2004-06-09 11:08:39

Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenie
Od: "brow\(J\)arek" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "e-mailetk@" <e...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ca6olp$f24$1@atlantis.news.tpi.pl...

> mnie nawet spacer za miasto by
> ucieszył albo piknik ale stale nie ma na to czasu :(

Co stoi na przeszkodzie ?

brow(J)arek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2004-06-09 11:57:15

Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenie
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"e-mailetk@" <e...@o...pl> wrote in message
news:ca590c$cad$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Czy za dużo pracy (po 12, 14 godzin dziennie) może doprowadzić do takiego
> stanu w małżeństwie? Dodam że nie byliśmy na żadnym urlopie od 5 lat bo
> stale jest zmiana pracy albo jego albo mojej i nie można wykorzystać ulopu.

czy to ty bylas kiedys, kiedy pisalas o odryciach rozniastych
"gazetek" twojego meza??
jesli tak to wydaje mi sie, ze to nie tylko praca oddala was
od siebie. owszem zmeczenie, praca, brak urlopu moze przyczynic sie
do pewnej "apatii", ale nie zaburzy checi spedzania ze soba choc
5 minut. pogadania, przytylenia sie. po prostu drobnych gestow,
ktore nie kosztuja duzo czasu, ale sa objawem milosci.
chyba czegos u was wiecej brakuje.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2004-06-09 12:00:48

Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenie
Od: Dunia <d...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a wrote:

> czy to ty bylas kiedys, kiedy pisalas o odryciach rozniastych
> "gazetek" twojego meza??

Nie, ona jest oidp 'od' netowego przyjaciela.

Dunia (a moze sie myle ?...)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2004-06-09 12:01:39

Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenie
Od: "Sowa" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "brow(J)arek" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ca6r4o$o59$1@213.17.234.82...
> > mnie nawet spacer za miasto by
> > ucieszył albo piknik ale stale nie ma na to czasu :(
>
> Co stoi na przeszkodzie ?

Nie ma czasu.
To naprawdę jest możliwe - ja co roku mam zlecenie dość duże, które
pochłania tyle czasu i sił (ciągle zawalone nocki do 3-4 nad ranem, a dzieci
wstają rano bez względu na wszystko),że gdyby trwało cały rok, lub większa
jego część, to chyba zawaliłoby wszystko inne z rodziną na czele.
Jeśli ona pracuje podobnie przez cały rok, a z tego co pisze to chyba tak,
to wcale się nie dziwię.
Mają dziecko - więc podejrzewam, że w tygodniu pracuje ile się da przy
dziecku, a resztę nadrabia w weekendy.
Zmęczona, niewyspana, rozgoryczona - wtedy wszystkiego się odechciewa.

A słodki spacer, gdy cały czas masz świadomość, że ten czas będziesz musieć
odsiedzieć w nocy kosztem snu, przestaje być słodki, a staje się niechcianym
obciążeniem.
Czasami naprawdę są sytuacje, z których nie wiadomo jak wybrnąć, zwłaszcza
gdy cisną człowieka kredyty.

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2004-06-09 12:19:03

Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenie
Od: "brow\(J\)arek" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Karolina Matuszewska" <g...@s...am.lublin.pl>
napisał w wiadomości
news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E100144E136@jplwan
t003.jasien.net...

> Raczej o kodeksie. Bo rzeczywistość zwykle jest taka, że szef mówi: "Nie
> dam ci w tym terminie urlopu, bo w tym czasie bierze Kowalski, a nie
> może być tak, że pół działu jest na urlopie, musisz poczekać." A potem
> mówi: "Nie możesz brać urlopu w chwili, kiedy jest tyle zleceń do
> obsłużenia, ale skoro nie spieszno ci do pracy, to może czas, żeby cię
> ktoś zastąpił..?"

Rozumiem, ze priorytetem ma być utrzymanie pracy , a nie małżeństwa ?

brow(J)arek pozdrawia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2004-06-09 12:22:03

Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenie
Od: "brow\(J\)arek" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sowa" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:ca6u6v$lja$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "brow(J)arek" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ca6r4o$o59$1@213.17.234.82...
> > > mnie nawet spacer za miasto by
> > > ucieszył albo piknik ale stale nie ma na to czasu :(
> >
> > Co stoi na przeszkodzie ?
>
> Nie ma czasu.
> To naprawdę jest możliwe - ja co roku mam zlecenie dość duże, które
> pochłania tyle czasu i sił (ciągle zawalone nocki do 3-4 nad ranem, a
dzieci
> wstają rano bez względu na wszystko),że gdyby trwało cały rok, lub większa
> jego część, to chyba zawaliłoby wszystko inne z rodziną na czele.
> Jeśli ona pracuje podobnie przez cały rok, a z tego co pisze to chyba tak,
> to wcale się nie dziwię.
> Mają dziecko - więc podejrzewam, że w tygodniu pracuje ile się da przy
> dziecku, a resztę nadrabia w weekendy.
> Zmęczona, niewyspana, rozgoryczona - wtedy wszystkiego się odechciewa.
>
> A słodki spacer, gdy cały czas masz świadomość, że ten czas będziesz
musieć
> odsiedzieć w nocy kosztem snu, przestaje być słodki, a staje się
niechcianym
> obciążeniem.
> Czasami naprawdę są sytuacje, z których nie wiadomo jak wybrnąć,
zwłaszcza
> gdy cisną człowieka kredyty.

Też pracuje po 10 godzin lub wiecej. Co wiecej efekt z finansowe z tej pracy
wcale zadowalające nie są. Także doskonale rozumiem co piszecie. Niemniej
ostatnimi czasy zrozumiałem co jest najważniejsze.

Ja wiem, ze jedzeni, że ubranie, ze czynsz i ze za to wszystko trzeba
ZAPŁACIĆ. Ale sa na tym świecie ważniejsze rzeczy i nie mozna nimi prowadzic
gry licząc, że jakoś to będzie.

Lata lecą i pewnego dnia można sie obudzić z "ręką w nocniku", a czasu sie
(póki co) cofnąć nie da.

brow(J)arek pozdrawia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2004-06-09 12:23:04

Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenie
Od: Grzegorz Janoszka <G...@S...pro.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 9 Jun 2004 12:47:55 +0200 I had a dream that Karolina Matuszewska
<g...@s...am.lublin.pl> wrote:
>>>Oczywiście, że można, chyba że zmieniacie częściej prace niż co pół
>>>roku.
>> Piszesz o Kodeksie Pracy czy o rzeczywistości ?
> Raczej o kodeksie. Bo rzeczywistość zwykle jest taka, że szef mówi: "Nie
> dam ci w tym terminie urlopu, bo w tym czasie bierze Kowalski, a nie
> może być tak, że pół działu jest na urlopie, musisz poczekać."

Ale to raczej jest logiczne, prawda? Po to w firmach robi się plany
urlopowe, żeby wielu pracowników nie pojechało jednocześnie na urlop.

> A potem
> mówi: "Nie możesz brać urlopu w chwili, kiedy jest tyle zleceń do
> obsłużenia, ale skoro nie spieszno ci do pracy, to może czas, żeby cię
> ktoś zastąpił..?"

No to widocznie nie jest się świetnym niezastąpionym pracownikiem, skoro
tak łatwo można zastąpić człowieka.

--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres

UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 20 ... 44


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Mam problem z dzieckiem!Pilne!
pomoc psychologiczna Łódź
RFD pl.rec.ciuchy
Do szczęśliwych w małżeństwie
Szczęśliwe małżeństwo

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »