Data: 2006-11-01 18:17:46
Temat: Re: krzak, sagan i gry rpg
Od: "Paula" <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>Owszem, zgadzam się z Tobą Paula, ale uważam, że namawianie i
>przekonywanie kogoś na siłę nie jest najlepszym rozwiązaniem.
>Czasami potrafi przynieść wręcz odwrotne skutki. (Nie twierdzę, że
>namawiałaś na siłę; wierzę również w Twoje dobre i szczere
>intencje :) Myślę po prostu, że czasami człowiek, szczególnie
>młody, nie wie jaką drogę wybrać. Jednocześnie wydaje mi się, że
>w życiu każdego z nas przychodzi taki moment, kiedy raptem doskonale
>wiemy, w jakim kierunku powinniśmy zacząć podążać i o co nam w
>życiu chodzi.
>Byleby nie przekroczyć limitu czasu, bo życie takie krótkie ...
no właśnie.. czas szybko ucieka, a taka "wegetacja", choć z jednej strony
jest potrzebna, żeby przemyśleć pewne sprawy i dojść do jakichś
olśniewających wniosków, to z drugiej strony, gdy trwa zbyt długo jest po
prostu marnowaniem życia, młodości, energii. Ja rzeczywiście nie chcę
przekonywać nikogo na siłę, ale warto zauważyć, że nieraz nawet gdy wiemy,
że potrzebujemy zmiany, to odkładamy ją na później, nie podejmujemy żadnej
próby usprawiedliwiając się tym, że nie można robić nic na siłę, że może
jeszcze nie nadszedł czas... ale tak naprawdę odkładamy to, bo nie mamy
odwagi lub boimy się tych zmian, boimy się wyjść z tego ciemnego worka, bo
mimo iż ciemny i niewygodny, to ciepły, bezpieczny i dobrze nam znany.
Nietoperek
>Na taki moment warto trochę poczekać, by w końcu odnaleźć swój
>cel w życiu. Swój własny, taki "prawdziwy", a nie "na siłę".
P.S. Czy cel w naszym życiu pojawi się tak nagle, gdy będziemy siedzieć w
ciemnym worku? Nagle nas olśni i dowiemy się jaki jest cel naszego życia?
Może trzeba wyjść na "światło dzienne" właśnie po to, żeby ten cel dostrzec.
W dzień naprawdę więcej widać niż w nocy.
|