Data: 2003-04-12 17:43:16
Temat: Re: krzyk
Od: "patrycja." <p...@K...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"ajtne"
> Tylko, że płacz dziecka ma różne odcienie - jest płacz ze złości, smutku,
> samotności, głodu, bólu, BEZSILNOŚCI...
ale małe dzieci też krzyczą więc z jakiej racji mamy krzyk i płacz wrzucać
do jednego worka skoro mnie interesuje /tym razem;)/ tylko krzyk..
> Małe dzieci też krzyczą, co jest
> często interpretowane jako płacz.
:]]]]]]]]]]]]]
ale dlatego że "często" popełniany jest błąd... mamy teraz go popełniać
świadomie? ee.... :)
> Jeszcze dla jasności - mówisz o krzyku nieartykułowanym, takim AAAAAA,
> a nie o podniesionym głosie? Dobrze Cię rozumiem?
tak jest! :]
> > więc byłoby mi ...
> Tak jest! ;)
no, już lepiej.. popatrzymy na efekty ;D
> Ale czy ja wiem było w innym znaczeniu - samowątpliwości w swoją osobistą
wiedzę ;)))
ups ;)
> Ale nie wiem. Się zastanawiam.
no właśnie.. liczyłam na jakieś fakty pisząc ten wątek a tu.. lipa :(
> > a tak ;) sama powiedziałaś że _dla_profilaktyki_ czyli: po coś, masz cel
:]
> Nie tak!
kochana! ;) Ty mnie nie denerwuj bo to cytat z poprzedniego postu:
"A nie - ja mówię o profilaktyce ;P Więc w danym momencie - "po nic" ;))))"
o! faktycznie! wcale "nie" mówiłaś o profilaktyce :P
>Mówiłam, że krzyk SPONTANICZNY
a o tym mówiłaś we wcześniejszym poście :p
> komunikacyjny. A takie darcie się profilaktyczne nie wynika z
nieopanowanej chętk
oo.. znowu "nie" mówisz o profilaktyce ;p
>Więc owszem, ma cel, ale zupełnie
> innego rodzaju
oj, babo, kiepsko się bronisz ;)
z tego co piszesz wynika że "innego rodzaju cel" nie jest już celem ;)))))
>i pochodzący z zupełnie innego obszaru - jest to więc krzyk jakby
> spoza obszaru tej dyskusji. Krzyk na zimno ;)))
no, widzę postępy ;)
cieplutko cieplutkiego dnia..
...ja :]
|