Data: 2003-04-12 17:16:35
Temat: Re: krzyk
Od: "ajtne" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "patrycja." <p...@K...pl> napisał w wiadomości
news:b78uqv$nsa$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > W ogóle odpowiedź na Twoje pytanie
> > kojarzy mi się z płaczem niemowlęcia...;)
>
> mi na początku też ale stwierdziłam że byłoby tak tylko gdyby dorośli
> zatracili umiejętność płakania, a tak nie jest. tak więc IMO płacz to
> płacz.. krzyk to krzyk.. nie można ich całkowicie utożsamiać
Tylko, że płacz dziecka ma różne odcienie - jest płacz ze złości, smutku,
samotności, głodu, bólu, BEZSILNOŚCI... Małe dzieci też krzyczą, co jest
często interpretowane jako płacz. Zresztą ten krzyk gdzieś się musiał zacząć...
Jeszcze dla jasności - mówisz o krzyku nieartykułowanym, takim AAAAAA,
a nie o podniesionym głosie? Dobrze Cię rozumiem?
> nigdy nie powiedziałam że tak mają wszyscy, nawet w poście do Ciebie o tym
> pisałam więc byłoby mi nieco sympatyczniej gdybyś odpowiadając na moje posty
> sprawdzała co jest w nich napisane :]
Tak jest! ;)
> > Czy ja wiem... ;)
> nie to nie ;p
Ale czy ja wiem było w innym znaczeniu - samowątpliwości w swoją osobistą wiedzę ;)))
> czyli krzyk jest sposobem na.. ujście adrenaliny??
Między innymi. A może też na uwolnienie endorfin - tutaj miałyby zastosowanie jako
znieczulacz? Ale nie wiem. Się zastanawiam.
> a tak ;) sama powiedziałaś że _dla_profilaktyki_ czyli: po coś, masz cel :]
Nie tak! Mówiłam, że krzyk SPONTANICZNY coś robi organizmowi/psychice
w danym momencie. Krzyk jako reakcja odruchowa ma cel biologiczny/psychiczny/
komunikacyjny. A takie darcie się profilaktyczne nie wynika z nieopanowanej chętki,
tylko jest intencjonalnie wysnute z intelektu. Więc owszem, ma cel, ale zupełnie
innego rodzaju, i pochodzący z zupełnie innego obszaru - jest to więc krzyk jakby
spoza obszaru tej dyskusji. Krzyk na zimno ;)))
pozdrówka :)
joa
|