| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2009-08-21 09:04:14
Temat: Re: + krzyż czy gwałt (.) ?:o.~ pisze:
> Co gorsze, czego bardziej byście
> woleli uniknąć, śmierci krzyżowej,
> czy publicznego gwałtu ? :o/
>
> manzag
> :o.~
>
>
kuźwa, ale ty pojebany jestes,
wynos sie stad chory gnoju,
a kazdy kto odpowie temu pojebowi
bedzie tak samo pojebanym cwelem jak on
--
Katharina von pierdziasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2009-08-21 09:42:20
Temat: Re: + krzyż czy gwałt (.) ?:o.~ pisze:
> Użytkownik "kasia pierdziasia" <k...@a...pl> napisał
>
>
>> :o.~ pisze:
>>
>>> Co gorsze, czego bardziej byście
>>> woleli uniknąć, śmierci krzyżowej,
>>> czy publicznego gwałtu ? :o/
>>>
>> kuźwa, ale ty pojebany jestes,
>> wynos sie stad chory gnoju,
>> a kazdy kto odpowie temu pojebowi
>> bedzie tak samo pojebanym cwelem jak on
>> --
>> Katharina von pierdziasia
>>
> ================================
>
> Miły jesteś, Brat...
>
> 1. Po pierwsze napisałem to na pl.soc.rel, a nie na pl.sci.fil.
> Możesz mi wytłumaczyć, jak to się znalazło na filozofii ?
>
> 2. Druga sprawa to sam problem. Skoro już go przedstwiłeś
> na filozofii, to czemu od niego uciekasz ?
>
> Pytanie jest bardzo proste, odpowiedź w sumie
> nadzwyczaj prosta, starczy zajrzeć do serca,
> przemyśleć konsekwencje, i wybrać, co lepsze.
>
> Że samce rzadziej się spotykają z tym problemem,
> to się nie dziwię, ale Ty Brat jesteś pono filozofem,
> a więc wypadałoby odczuwać więcej niż
> zwykły samczyk.
>
> Kobieta by to chyba łatwiej zrozumiała
> i pojęła, że cierpienie Jezusa Chrystusa
> na krzyżu nie było czymś najgorszym,
> co może człowieka spotkać w obozie
> koncentracyjnym Ziemia.
>
> No i pewnie stąd głównie to zgorszenie,
> jakie wywołało moje pytanie w Twoim
> Brat mózgu, tak ? :o/
>
> zdar
> manzag :o.~
>
> Ps. Bracie Lajkonixie, a czy Ty uważasz podobnie,
> że jestem "pojebanym gnojem i cwelem", skoro
> zadaję takie pytania ?
>
>
przedstawilam cie na grupach, na ktorych trolujesz,
choc w przypadku takiego gnoja tolowanie to i tak na wyrost powiedziane,
jednak sens byl taki, zebys z nich wypierdalal, bo przegiales ostro,
zmien nick i zacznij od nowa, po ludzku,
ale z tym co teraz to jestes spalony
przynajmniej mam taka nadzieje chory pojebie
--
Katharina von pierdziasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2009-08-21 10:25:17
Temat: Re: + krzyż czy gwałt (.) ?Prosze o wybaczenie, ale nie było moim celem
wysyłac tego postu ani wątku na pl.sci.psych.
Niestety jeden z moich braci postanowił
zrobić taki dobry jego zdaniem
uczynek i zaprezentować
ten wątek nie tylko na pl.soc.rel,
na który go pierwotnie wysłałem,
ale też na pl.sci.fil oraz pl.sci.psych.
W takim układzie czuję się też zmuszony
Bratu memu odpowiadać na tych grupach,
sorry.
======================================
Użytkownik "kasia pierdziasia" <k...@a...pl> napisał
>>> :o.~ pisze:
>>>
>>>> Co gorsze, czego bardziej byście
>>>> woleli uniknąć, śmierci krzyżowej,
>>>> czy publicznego gwałtu ? :o/
>>>>
>>> kuźwa, ale ty pojebany jestes,
>>> wynos sie stad chory gnoju,
>>> a kazdy kto odpowie temu pojebowi
>>> bedzie tak samo pojebanym cwelem jak on
>>> --
>>> Katharina von pierdziasia
>>>
>> ================================
>> Miły jesteś, Brat...
>> 1. Po pierwsze napisałem to na pl.soc.rel, a nie na pl.sci.fil.
>> Możesz mi wytłumaczyć, jak to się znalazło na filozofii ?
>> 2. Druga sprawa to sam problem. Skoro już go przedstwiłeś
>> na filozofii, to czemu od niego uciekasz ?
>>
>> Pytanie jest bardzo proste, odpowiedź w sumie
>> nadzwyczaj prosta, starczy zajrzeć do serca,
>> przemyśleć konsekwencje, i wybrać, co lepsze.
>>
>> Że samce rzadziej się spotykają z tym problemem,
>> to się nie dziwię, ale Ty Brat jesteś pono filozofem,
>> a więc wypadałoby odczuwać więcej niż
>> zwykły samczyk.
>>
>> Kobieta by to chyba łatwiej zrozumiała
>> i pojęła, że cierpienie Jezusa Chrystusa
>> na krzyżu nie było czymś najgorszym,
>> co może człowieka spotkać w obozie
>> koncentracyjnym Ziemia.
>>
>> No i pewnie stąd głównie to zgorszenie,
>> jakie wywołało moje pytanie w Twoim
>> Brat mózgu, tak ? :o/
>>
>> zdar
>> manzag :o.~
>>
>> Ps. Bracie Lajkonixie, a czy Ty uważasz podobnie,
>> że jestem "pojebanym gnojem i cwelem", skoro
>> zadaję takie pytania ?
*************************************
> przedstawilam cie na grupach, na ktorych trolujesz,
Czyli bez mojej zgody pozwoliłeś sobie wysłać mój
post na grupę, na którą go nie wysłałem ?
****************************************
> choc w przypadku takiego gnoja tolowanie to i tak na wyrost powiedziane,
> jednak sens byl taki, zebys z nich wypierdalal, bo przegiales ostro,
> zmien nick i zacznij od nowa, po ludzku,
> ale z tym co teraz to jestes spalony
> przynajmniej mam taka nadzieje chory pojebie
> --
> Katharina von pierdziasia
Brat, jesteś bardzo niegrzeczny... i to nie tylko
w stosunku do mnie, nie pierwszy też raz zdarza
Ci się używać takich słów i kierować je w serce
braterskie.
Cóż..., wybacz, jeśli Cię uraziłem moim pytaniem,
ale moim zdaniem to ty powinieneś zmienić nick
i spróbować od początku, bo ja nie zamierzam
się niczego wypierać...
pozdar
manzag :o.~
Ps. I nie ma nikogo, kto by miał ochotę
obronić mnie przed tym gwałtem ? :o.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2009-08-21 10:42:39
Temat: Re: + krzyż czy gwałt (.) ?
> Ps. I nie ma nikogo, kto by miał ochotę
> obronić mnie przed tym gwałtem ? :o.
STOP GWAŁTOM NICKÓW NA NICKACH !
STOP NICKWAŁCENIU !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2009-08-21 10:49:48
Temat: Re: + krzyż czy gwałt (.) ?Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał
>
>> Ps. I nie ma nikogo, kto by miał ochotę
>> obronić mnie przed tym gwałtem ? :o.
>
> STOP GWAŁTOM NICKÓW NA NICKACH !
> STOP NICKWAŁCENIU !
Brat, już dawno wiedziałem, że Hindusi są raczej zimnokrwiści...,
ale żeby aż tak nie umieć się wczuć w skórę bliźniego swego ? :o/
:o)
zdar
manzag :o.~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2009-08-21 11:30:00
Temat: Re: + krzyż czy gwałt (.) ?
Użytkownik ":o.~" <z...@z...zag> napisał w wiadomości
news:h6lu4e$2b3$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał
>>
>>> Ps. I nie ma nikogo, kto by miał ochotę
>>> obronić mnie przed tym gwałtem ? :o.
>>
>> STOP GWAŁTOM NICKÓW NA NICKACH !
>> STOP NICKWAŁCENIU !
>
> Brat, już dawno wiedziałem, że Hindusi są raczej zimnokrwiści...,
> ale żeby aż tak nie umieć się wczuć w skórę bliźniego swego ? :o/
Żart kolejny: Twój kot na szczęście jest cieplejszy ;)
Bierz go na kolana zamiast się przejmować jakąś P czy kim tam :)
> :o)
Przez tego uśmiecha w stopce nie wiadomo, czy żartujesz, czy mówisz
poważnie.
Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę z tego, ale sprawiasz wrażenie
bardzo wesołego facecika, który się niczym nie przejmuje, pogada sobie
tu, pogada sobie tam, jest zupełnie nieszkodliwy i jest luzik. Tymczasem
wyczuwam 'pod spodem' trochę inny nastrój.
Ja bym usunął tego uśmieszka, na usenecie ciężko przekazywać emocje,
a jeszcze trudniej je wydobywać spośród schematycznych emotikonów.
W normalnej sytuacji cały czas uśmiechająca się twarz ma jeszcze oczy
i czoło, które wiele mówią. Tu nie.
> zdar
> manzag :o.~
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2009-08-21 11:39:14
Temat: Re: + krzyż czy gwałt (.) ?Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał
>>>> Ps. I nie ma nikogo, kto by miał ochotę
>>>> obronić mnie przed tym gwałtem ? :o.
>>> STOP GWAŁTOM NICKÓW NA NICKACH !
>>> STOP NICKWAŁCENIU !
>> Brat, już dawno wiedziałem, że Hindusi są raczej zimnokrwiści...,
>> ale żeby aż tak nie umieć się wczuć w skórę bliźniego swego ? :o/
>
> Żart kolejny: Twój kot na szczęście jest cieplejszy ;)
> Bierz go na kolana zamiast się przejmować jakąś P czy kim tam :)
Ten kot jest póki co dopiero w mojej głowie.
No wiesz, wyczytałem w necie, że tureckie koty
znad J. Van umieją pływać i na rękę, tj. na pazur
łapać ryby, więc pomyślałem, zwłaszcza w sytuacji
rozwodowej, że to by był wspaniały przyjaciel na
drugo połowę życia...
Nie, nie będe sprawdzał tym razem,
że jest w stanie dotrzymać przysięgi,
że nigdy mnie nie opuści i td., itp...
Choć prócz jego zdolności pływackich
(mniej łowieckich) zdaje się "ogromna
przywiązywalność uczuciowa do jednego
opiekuna" zdecydowała o tym, że mimo cholernej
drożyzny zamówię sobie takiego przyjaciela...
Z drugiej strony to jakoś fatalnie brzmi,
a może i wygląda, a może i jest takie
w swojej istocie...
Może powinienem raczej poczekać
na jaki.ś szczęśliwy przypadek...
i że jakiś kociak sam zechce
się ze mną zaprzyjaźnić bez
tych pieprzonych pieniędzy ? :o/
>> :o)
>
> Przez tego uśmiecha w stopce nie wiadomo, czy żartujesz, czy mówisz
> poważnie.
Mówię poważnie, ale nie chcę obrażać swoją
powagą braci ani sióstr, więc troche łagodzę
wypowiedź w ten sposób.
> Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę z tego, ale sprawiasz wrażenie
> bardzo wesołego facecika, który się niczym nie przejmuje, pogada sobie
> tu, pogada sobie tam, jest zupełnie nieszkodliwy i jest luzik. Tymczasem
> wyczuwam 'pod spodem' trochę inny nastrój.
Owszem, jestemn bankrutem finansowym,
czyli bezpłodny kasowo :o/
> Ja bym usunął tego uśmieszka, na usenecie ciężko przekazywać emocje,
> a jeszcze trudniej je wydobywać spośród schematycznych emotikonów.
> W normalnej sytuacji cały czas uśmiechająca się twarz ma jeszcze oczy
> i czoło, które wiele mówią. Tu nie.
mam jeszcze brode... :o)=
>> zdar
>> manzag :o.~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |