Data: 2013-04-20 17:54:34
Temat: Re: ks. Tischner
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 20 Apr 2013 06:11:36 -0700 (PDT), LaL napisał(a):
> Czyż istnieje jakikolwiek wspólny język pomiędzy mną ,a zapamiętałą w
> wierze katoliczką? Cokolwiek bym powiedział, ona przymierzy to do
> swojej doktryny. W niej wszystko jest już roztrzygnięte ,gdyż ona zna
> już ostateczną prawdę o wszechświecie -co sprawia, iż jej
> człowieczeństwo ma zupełnie odmienny charakter,
Ano. A co, ma dać się przerobić? Wtedy będzie zunifikowane pod schemacik
autora czyli ok?
:->
> i z mojego punktu
> widzenia, niezmiernie dziwaczny.
Jak się chce z kimś dojść do porozumienia, to nie ma bata - trza choć na
chwilę czasem zmieniać punkty. Siedzenia.
> Aby z nią mógł dojść do ładu musiałbym
> skruszyć te jej ostateczne prawdy
Nio, nie ma to jak "niekatolicki" dar i sposób przekonywania innych do
swych racji. Bo ci katolicy cholera to są w stanie wojny permanentnej ze
współczesnym światem! A jak wojna, to kruszywo!
:->
--
XL
Rektor Politechniki Warszawskiej... śpiewa, proszempaństwa:
http://www.youtube.com/watch?v=0lefToSdo-c
|