kulturystyka a zdrowie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 10

1. Data: 2009-03-23 09:21:36

Temat: kulturystyka a zdrowie
Od: "Super Duper" <s...@n...org> szukaj wiadomości tego autora

Wykluczając nawet branie sterydów, to czy zdrowo jest być kulturystą?
Zachwiane zostają przecież proporcje, przy całkowitym braku tłuszczu
nienaturalnie rozrośnięta tkanka mięśniowa, cieńka skóra. Jaki to ma
wpływ na ogólny stan zdrowia? Jaka jest średnia długość życia
kulturystów?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2009-03-23 12:33:05

Temat: Re: kulturystyka a zdrowie
Od: STranger <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Super Duper pisze:
> Wykluczając nawet branie sterydów, to czy zdrowo jest być kulturystą?

Ponieważ interesuję sie tym zagadnieniem i sam 12 lat sobie amatorsko
dla dobrego samopoczucia ćwiczę na siłowni ok 3x w tygodniu to się wypowiem.
Ludzie ćwiczący kulturystykę bez sterydów anabolicznych z założenia
znajdują sie w kategorii "kulturystyka naturalna", więc nie mają szans w
zawodach z kulturystami na wspomaganiu anabolicznym typu Arnolda
Schwarzenegera. To teraz odrębne dyscypliny i zawody i bardzo dobrze że
tak jest.

Tutaj mistrz kulturystyki naturalnej, ale i tak o niezwykłej muskulaturze:
http://www.organicbodybuilding.com/main/

A tutaj mistrz klasycznej kulutrystyki (na anabolikach):
http://ptwithchris.wordpress.com/2007/03/22/arnold-b
odybuilding-classic-2007/

> Zachwiane zostają przecież proporcje, przy całkowitym braku tłuszczu
> nienaturalnie rozrośnięta tkanka mięśniowa, cieńka skóra.

Nieosiągalne jest uzyskanie całkowitego braku tkanki tłuszczowej, zawsze
mięśnie są przerośnięte bardziej lub mniej tłuszczem. Mniej tkanki
tłuszczowej od kulturystów mają biegacze długodystansowi. Ćwicząc
amatorsko na siłowni nawet skrajnie trudno jest uzyskać tzw kaloryfer na
brzuchu.
Poza tym nie wiem czy widziałeś kulturystów w okresie przygotowań między
zawodami? Są napompowani i okrągli, zapewniam Cię że mają sporo
normalnego tłuszczu w tkankach. Ich suchy z dużą definicją mięśni wygląd
na zawodach jest wynikiem bardzo dużego odwodnienia i stosowania
diuretyków przed zawodami. Jest to na pewno cholernie niezdrowe i nie
raz niektórzy kulturyści mdleją z powodu odwodnienia w trakcie zawodów.

Z minusów tego wspomaganego anabolikami sportu można wymienić także
przerośnięte serce; ale gdy ćwiczysz naturalnie to nie jesteś w stanie
osiągnąć takich przerostów mięśni aby to było szkodliwe dla serca.
Organizm bez anabolików zawsze dąży do równowagi i nie dopuści do
"przerostu mieśni ponad twoją genetykę."

A ćwicząc tak jak ja rekreacyjnie można się co najwyżej nabawić kontuzji
więzadeł i ścięgien, naderwać sobie mięsień itp. Ale to wszystko wynika
raczej z błędów i braku cierpliwości niż ze szkodliwości tego sportu.
Generalnie to ja teraz na siłowni ćwiczę bardziej fitness niż
kulturystykę. A więc zmieszanie ćwiczeń siłowych z
aerobowymi/wytrzymałościowymi np 45 minut biegu na orbitreku po 50
minutach sesji siłowej. I taką "kulturystykę" wszystkim polecam :)

Poza tym skąd twoja teza że kulturyści mają cieńsza skórę? Bo bardziej
ponaciągana, czy co? :D LOL

> Jaki to ma
> wpływ na ogólny stan zdrowia?

Bardzo pozytywny. :)

Pod warunkiem, że ćwiczenia siłowe nie są celem samym w sobie, a
sposobem na rozładowanie stresu i poruszanie się jako odskocznia od
siedzącego trybu pracy. Zawsze po treningu i następnego dnia odczuwam
dobry nastrój i wzrost energii (endorfiny?). Gdy ćwiczę to bardzo dobrze
sypiam, a gdy mam długie przerwy to zdarza mi się bezsenność. To pewnie
nerwy i brak rozładowania stresu.
Uwaga, bo regularny trening uzależnia. ;)
Gdy muszę całkowicie odpuścić treningi np. na 2 tygodnie z powodu
wyjazdu albo przeziębienia to wyraźnie mi tego brakuje i szukam okazji,
żeby sobie gdzieś poćwiczyć trochę.
Z minusów ćwiczeń siłowych - sporadyczne kontuzje. Np. kilka miesięcy
temu sobie lekko naderwałem jakieś więzadło albo mięsień w barku.
Do teraz nie ćwiczę barków, bo mnie pobolewa przy niektórych ruchach.
Coraz mniej to odczuwam więc pewnie za kilka miesięcy jak się zagoi
wznowię powoli te ćwiczenia. Generalnie nie zależy już mi na osiągach
typu większa siła ani większe mięśnie, bo w wieku 35 lat osiągnąłem swój
maksymalny poziom bez wspomagaczy i przy stosowaniu treningu 3 x w tygodniu.

> Jaka jest średnia długość życia kulturystów?

Heh, odpowiem anegdotą opartą na fakcie.
Podobno wynalazca "joggingu" zmarł w trakcie joggingu na zawał serca,
miał wtedy ponad 60 lat. Ale czy to oznacza, że bieganie truchtem jest
niezdrowe i biegacze żyją statystycznie krócej? :D

Na pewno ktoś kto uprawia kulturystykę intensywnie zawodowo, żeby brać
udział w zawodach i jest na wspomaganiu anabolikami mocno eksploatuje
organizm i w ostatecznym bilansie życia zrobi sobie krzywdę. Ale nigdy
nie ma pewności czy nie zrobiłby sobie jeszcze większej krzywdy gdyby
siedział cały czas w fotelu , jadł niezdrowo, był otyły i oglądał TV.
Kulturystyka naturalna ćwiczona regularnie i z umiarem jest bardzo zdrowa.

--
pozdrawiam
STranger

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2009-03-24 13:11:25

Temat: Re: kulturystyka a zdrowie
Od: " ania" <młotek359@onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

czesc
Użytkownik "Super Duper" <s...@n...org> napisał w wiadomości
news:gq7kep$1ih$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Wykluczając nawet branie sterydów, to czy zdrowo jest być kulturystą?
> Zachwiane zostają przecież proporcje, przy całkowitym braku tłuszczu
> nienaturalnie rozrośnięta tkanka mięśniowa, cieńka skóra. Jaki to ma wpływ
> na ogólny stan zdrowia? Jaka jest średnia długość życia kulturystów?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2009-03-26 09:04:06

Temat: Re: kulturystyka a zdrowie
Od: "Super Duper" <s...@n...org> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "STranger" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:gq7vbd$1pfk$1@opal.icpnet.pl...
> Nieosiągalne jest uzyskanie całkowitego braku tkanki tłuszczowej,
> zawsze mięśnie są przerośnięte bardziej lub mniej tłuszczem. Mniej
> tkanki tłuszczowej od kulturystów mają biegacze długodystansowi.

Tylko że oni są bardzo szczupli.

> Poza tym skąd twoja teza że kulturyści mają cieńsza skórę? Bo bardziej
> ponaciągana, czy co? :D LOL

Patrząc na zdjęcia to widać im wszystkie żyły, a mięśnię są jakby
owinięte "cieńką tkaniną" to chyba dzięki bardzo małej ilości tkanki
tłuszczowej, stąd mi się wzięła cienka skóra.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2009-03-27 13:01:36

Temat: Re: kulturystyka a zdrowie
Od: STranger <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Super Duper pisze:
> Użytkownik "STranger" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:gq7vbd$1pfk$1@opal.icpnet.pl...
>> Nieosiągalne jest uzyskanie całkowitego braku tkanki tłuszczowej,
>> zawsze mięśnie są przerośnięte bardziej lub mniej tłuszczem. Mniej
>> tkanki tłuszczowej od kulturystów mają biegacze długodystansowi.
>
> Tylko że oni są bardzo szczupli.

Nie liczy się bycie szczupłym, dla zdrowia ma znaczenie przede wszystkim
ilość tkanki tłuszczowej. Obecność rozwiniętych mocniej mięśni jest ze
wszech miar pozytywna u każdego człowieka, pod warunkiem, że nie ma w
tkankach nadmiaru tłuszczu. Osoby odchudzające się często o tym
zapominają i tylko głodzą się bez ćwiczeń fizycznych. A to błąd, bo
wtedy pozbywają się mięśni, a to podstawowy "silnik" do wysokiej
przemiany materii i łatwego spalania kalorii!

>> Poza tym skąd twoja teza że kulturyści mają cieńsza skórę? Bo bardziej
>> ponaciągana, czy co? :D LOL
>
> Patrząc na zdjęcia to widać im wszystkie żyły, a mięśnię są jakby
> owinięte "cieńką tkaniną" to chyba dzięki bardzo małej ilości tkanki
> tłuszczowej, stąd mi się wzięła cienka skóra.

Żyły widać dlatego, że tak intensywne siłowe ćwiczenia fizyczne
rozwijają także układ krwionośny. Mięśnie skądś muszą brać składniki
odżywcze i tlen. Do tego są potrzebne większe żyły. Ale poza okresem
silnego odwodnienia i odtłuszczenia, czyli pomiędzy zawodami ten sam
kulturysta będzie wyglądać normalnie (pełnie i okrągłej), tzn nie widać
żył, a skóra nie wyda się tobie "cienka". A cienka skóra nigdy nie jest,
to tylko złudzenie optyczne.
Generalnie w naturalnej kulturystyce, czyli bez wspomagania sterydami
anabolicznymi te wszystkie zjawiska są minimalne. Naturalny kulturysta
jest po prostu silny i dobrze umięśniony, tak jak starożytni greccy i
rzymscy herosi.
A kulturysta zawodowy wygląda jak przerośnięty kurczak brojler hodowany
na mięso. ;)

--
pozdrawiam
STranger

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2009-03-28 08:29:49

Temat: Re: kulturystyka a zdrowie
Od: "michhallski" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Żyły widać dlatego, że tak intensywne siłowe ćwiczenia fizyczne
> rozwijają także układ krwionośny. Mięśnie skądś muszą brać składniki
> odżywcze i tlen. Do tego są potrzebne większe żyły. Ale poza okresem
> silnego odwodnienia i odtłuszczenia, czyli pomiędzy zawodami ten sam
> kulturysta będzie wyglądać normalnie (pełnie i okrągłej), tzn nie widać
> żył, a skóra nie wyda się tobie "cienka". A cienka skóra nigdy nie jest,
> to tylko złudzenie optyczne.
> Generalnie w naturalnej kulturystyce, czyli bez wspomagania sterydami
> anabolicznymi te wszystkie zjawiska są minimalne. Naturalny kulturysta
> jest po prostu silny i dobrze umięśniony, tak jak starożytni greccy i
> rzymscy herosi.
> A kulturysta zawodowy wygląda jak przerośnięty kurczak brojler hodowany na
> mięso. ;)
>

Ciekawe jaka dietę stosuje naturalny kulturysta. " Brojlery" z tytułami
mistrzów co prowadzą sklepy z odżywkami twierdzą że bez tego się nie da.
Niekoniecznie anaboliki ale każdy poleca podstawowy zestaw- białka,
weglobodany, kreatyna. Ciekawi mnie ile białka i węglowodanów i w jakiej
postaci musi wchłonąć naturalny kulturysta żeby utrzymać organizm w stanie
anabolicznym

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2009-03-28 09:26:22

Temat: Re: kulturystyka a zdrowie
Od: STranger <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

michhallski pisze:

>
> Ciekawe jaka dietę stosuje naturalny kulturysta. " Brojlery" z tytułami
> mistrzów co prowadzą sklepy z odżywkami twierdzą że bez tego się nie da.

Da się bez suplementów, ale trudniej jest. Trzeba się bardzo starać w
sklepie spożywczym i w kuchni :)
Ludzie są leniwi i wygodnie im uwierzyć, że gdy kupią gotowe proszki to
będzie lepsze niż naturalne jedzenie. A firmy z branży odżywek i
sprzedawcy przekonują ludzi, że warto, oczywiście w imię większej
sprzedaży. To tak jak z farmaceutykami, liczy sie sprzedaż. :)

> Niekoniecznie anaboliki ale każdy poleca podstawowy zestaw- białka,
> weglobodany, kreatyna.

Moim zdaniem jedynie duży sens mają białka jako chwilowe uzupełnienie
małej podaży z naturalnego pożywienia. Ale to sporadycznie tylko, gdy
nie ma się czasu na ugotowanie bogatego posiłku. Na pewno jedna szklanka
koktajlu proteinowego serwatki (ok 30g białka) będzie zdrowe, byle nie
tyle ile zaleca producent (czyli nie 3x dziennie). Czasami pijam białko
serwatki, gdy akurat nie jadłem niczego bogatego w białko danego dnia.
To polecam każdemu kto uprawia jakiś sport.

Węglowodany w proszku, czyli odżywki masowe to moim zdaniem bezsens bo
to po prostu jedzenie w proszku. Bleee... żarcie w proszku, źle się
kojarzy, jak z hodowlą.
Węglowodany są bardzo łatwo dostępne więc wolę sobie zjeść coś
naturalnego do woli, choćby kaszę gryczaną albo ziemniaki, albo słodycze
w ostateczności :)
A kreatyna faktycznie działa, 2x w życiu brałem i stwierdzam, że
zwiększa wytrzymałość na zmęczenie. Można ćwiczyć i ćwiczyć i ćwiczyć i
zmęczenia brak... ;) , stąd się biorą efekty.
Poza tym kreatyna powoduje opuchnięcie organizmu, więcej wody jest
zatrzymywanej, a po zakończeniu zażywania kreatyny szybko efekty się
zatraca, bo woda opuszcza organizm.
Więcej w tej kreatynie chwilowego pożytku z intensywniejszych treningów
niż trwałych korzyści. Moje zdanie o kreatynie - szkoda na to kasy.
Chociaż gdy ktoś bardzo chce to z umiarem może sobie kreatynę brać, byle
trochę mniej i na pewno rzadziej niż zalecane przez producenta.

> Ciekawi mnie ile białka i węglowodanów i w jakiej
> postaci musi wchłonąć naturalny kulturysta żeby utrzymać organizm w stanie
> anabolicznym

No tak. Faktem jest, że naturalny kulturysta ma ciężko z wyrabianiem
masy mięśniowej. Jest to genetycznie uwarunkowane i zależne od
naturalnych predyspozycji... Trwa to całymi latami, ale za to
muskulatura jest bardzo trwała.
Ważna jest oprócz wyglądu ogólna sprawność mięśni i wytrzymałość, a to
naturalni kulturyści mają na pewno po wieloletnim treningu.

--
pozdrawiam
STranger

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2009-03-28 10:38:24

Temat: Re: kulturystyka a zdrowie
Od: tomek wilicki <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

michhallski wrote:

>
> Ciekawe jaka dietę stosuje naturalny kulturysta.

jako ciekawostka

http://www.youtube.com/watch?v=iUvjXQHt6QQ

wegańska, 72 lata :P

--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2009-03-28 11:12:09

Temat: Re: kulturystyka a zdrowie
Od: " Karol" <j...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

tomek wilicki <t...@w...pl> napisał(a):

> michhallski wrote:

> > Ciekawe jaka dietę stosuje naturalny kulturysta.

> jako ciekawostka

> http://www.youtube.com/watch?v=iUvjXQHt6QQ

> wegańska, 72 lata :P

a to inna ciekawostka: bardzo *madre* pomysly chinskich wegetarian:

http://tinyurl.com/c82dbw

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2009-04-09 14:29:30

Temat: Re: kulturystyka a zdrowie
Od: AdamNiezleJadam <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Super Duper pisze:
> Wykluczając nawet branie sterydów, to czy zdrowo jest być kulturystą?
> Zachwiane zostają przecież proporcje, przy całkowitym braku tłuszczu
> nienaturalnie rozrośnięta tkanka mięśniowa, cieńka skóra. Jaki to ma
> wpływ na ogólny stan zdrowia? Jaka jest średnia długość życia kulturystów?

Kulturystyka, gdy pominiesz sterydy, jest bardzo zdrowa. Chyba
najzdrowszy sport. Ćwiczenia siłowe to kwintesencja zdrowia. Na pewno
osoby regularnie ćwiczące na siłowni do późnej starości, żyją dłużej od
zwykłych przeciętnych kanapowiczów.

--
Adam