Data: 2003-12-26 15:07:50
Temat: Re: kupilam i nie polecam
Od: "Iris" <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
justy <m...@o...pl> napisał(a):
> ja jestem bardzo rozczarowana Volume Glamour
> MF 2000kcal nie dorasta do pięt (IMO)
> jest niertwały, kruszy się, na szczoteczkę nabiera
sie
> gigantyczna ilość tuszu, efekt jest duzo gorszy niz
po MF
Hmm... jestem dopiero na etapie testow czarnego Volume
Glamour wiec opiniowac nie moge. Ale nalozylam wczoraj
rano, zmywalam bardzo pozno w nocy. Przez ponad 18
godzin nie rozmazal sie, nic sie nie kruszylo, ani
osypywalo. Przez ten czas nie poprawialam malunku.
Zmywal sie nadzwyczaj latwo. Jestem przyzwyczajona do
mocniejszych tuszow tego typu i w porownaniu z nimi
Volume Glamour prezentuje sie delikatniej, bardziej
naturalnie. Rzesy pozostaly miekkie, nieusztywnione,
niesklejone, tylko lekko podkrecone. Wydaje mi sie, ze
ten tusz duzo mniej pogrubia niz inne "volume", na
pewno mniej niz MF 2000kcal, ale to kwestia
indywidualnych potrzeb.
Szczoteczka jest niewygodna, za duza i na koncowce
nabiera za duzo tuszu. To wina producenta, bo w dobrych
tuszach renomowanych firm wewnatrz pojemnika jest
ogranicznik/dozownik (rodzaj zwezenia), ktore przy
wyciaganiu zbiera ze szczoteczki nadmierna ilosc tuszu.
Przy pewnej wprawie mozna samemu korygowac ilosc
nabieranego tuszu, ale dzieje sie to kosztem
wprowadzania powietrza do pojemnika i pewnie
nastepstwem (jak zwykle w takich razach) bedzie szybkie
wysychanie tuszu w pojemniku.
W kazdym razie na obecnym etapie testowania minus
dalabym wlasnie za szczoteczke i brak dozownika oraz
za - IMO na wyrost - nazwe "volume".
Inne cechy sa - jak dla mnie - ok. Po prostu jest to
tusz do dziennego makijazu. Na wieczor i okazje
specjalne poszukalabym innego.
Nina
|