Data: 2006-12-03 18:34:01
Temat: Re: kurwa, czy jakiś temat zawsze musi byc?
Od: "uookie" <u...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nuria napisał(a):
> Dnia Sat, 2 Dec 2006 22:47:45 +0100, Goebbels napisał(a):
>
> > Jesli to nowy gosc w pracy to chyba "normalne".
> > Stare wygi sonduja nowego.
>
> Ja zrozumiałam, że to uookie jest nowy.
> Ale ja już kończę wino.
>
> --
> Pozdrawiam, Nuria
>
> "Nuria Monfort zapaliła kolejnego papierosa. Wyciągnęła paczkę w moją
> stronę. Poczułem pokusę, ale odmówiłem".
tak, to ja jestem świerzak. zawsze sobie wkręcam, że tam gdzie
zaczynam nową prace, tam zostaje niejako zesłany przez Boga. nie wiem
czy u innych ludzi to częste, ale zawsze w moim nowym miejscu pracy
zastaje jakiś stary kadrowy konflikt, i staram się go naprawić.
ludzie mi ufają, i lubią mi sie zwierzać. wykorzystuje to, żeby im
pomóc. pewnie brzmi to patetycznie i bufoniasto, jak średniowieczny
kodeks palladyna, i takie też jest.
apropos pracy; firma w której pracuje w swej reklamie telewizyjnej
niesie treść: 'żołnierze hardcoru walczą do oporu'. z logicznego
punktu widzenia to bez sensu. czym jest hardcore? słowo to jest przede
wszystkim określeniem na gatunek muzyczny, względnie odnoszące się
do ostrych filmów. pewnie żołnierze hardcoru, żeby zainteresować
reklamą młodego widza, 15-letniego hardcorowca; potęcjalnego klienta
na odtwarzacz mp4.
i dalej: '(...) walczą do oporu.' do oporu? czy wyobrażasz sobie, jak
wygląda walka do oporu, czyli w zasadzie bez żadnego oporu?
pozdrawiam ;)
|