Data: 2004-02-02 10:02:00
Temat: Re: kwasne rzeczy a MM
Od: "Hafsa" <h...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Wiedźma" <w...@t...pl> napisał w wiadomości
news:bvl6lr$e5n$1@kastor.ds.pg.gda.pl...
> hheehehe
> Moja mama też się dziwiła, jak mogłam nie wiedzieć:-) Sugerujesz, że coś z
> moją kobiecością nie tak?;-p
Alez skad! Moja najmlodsza siostra tez byla kuchenna ignorantka. Ale zycie
dalo jej w kosc.Przez ostatni rok prowadzila pub w Anglii i tam nauczyla sie
gotowac od kucharza-Wlocha.Dzis jest specjalistka od lazanii, serow, pizz,
zapiekanek, pesto, bazylii itp. odroznia rodzaje ryzu, maki,pomidorow i
ziemniakow.
To raczej kwestia potrzeby zyciowej....
niz kobiecosci.Mnie- osobie od zawsze pomagajacej w kuchni taka wiedza po
prostu wydaje sie naturalna, choc nie twierdze,ze wiem wszystko ;-)))
> Myślę, że nie chodzi o wiek ale o doświadczenie:-) więc możesz się czuć co
> najwyżej jak baaaaardzo młoda ale bardzo doświadczona prababcia;-)
No tak, zblizaja sie moje urodziny, przelomowe- bo od tej pory bede kupowac
kremy dla kobiet +35, cokolwiek to oznacza.
Pozdrawiam Hafsa
>
> pzd. Wiedzma:-)
>
>
|