Data: 2013-03-27 11:10:57
Temat: Re: ladnie o niezaleznosci
Od: "olo" <o...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hanka"
>
>"niezależność to prawo do swobodnego wyboru - modelu rodziny, religii,
>modelu życia prywatnego i zawodowego. Do zdefiniowania swojej roli w
>różnych sferach życia.
>
To jest oczywista konsekwencja uznania swojej i innych wolności. Myślę że
rozsądni ludzie bez dodatkowych uściśleń powinni to uszanować i zrozumieć
bez takiej nadmiarowej definicji niezależności :) Tylko obawiam się że
przytoczony cytat wywoła kolejną falę "świętego oburzenia" miłośników WC,
tradycyjnych, od jakiegoś czasu w kulturach śródziemnomorskich związków i
obrządków, którzy dużo lepiej od samych zainteresowanych wiedzą jak się
powinnaś żyć aby ci było dobrze i bogobojnie, a kraj płynął mlekiem, miodem
i kiełbasą z Biedronki ;). Oczywiście nie będą oni mieli nic do rzadziej
występujących orientacji seksualnych ale .... Nie będzie im również
przeszkadzała żadna forma antykoncepcji pod warunkiem że będzie termiczna.
Niektórzy nawet nie obruszą się na "in vitro", pod warunkiem że będzie
dokonana w nieznanej jeszcze magicznej technologii. No i jeszcze na dokładkę
wykażą ci że i historia i obecny stan prawny, społeczny czy gospodarczy to
oczywiste konsekwencje spisku jakiejś grupy dzierżącej władzę już od czasów
upadku zakonu templariuszy a może i nawet wcześniejszych. Podejrzewam, że
byłaś w pełni świadoma reakcji jaką wywołasz, więc spytam wprost - jaka ci w
tym względzie przyświecała intencja. Aaaaa zapomniałem jeszcze, że glob,
oczywiście znajdzie winnego, tylko nie wiem kogo tym razem ;))))))))))
pzdr
olo
|