Data: 2006-03-03 12:09:48
Temat: Re: laser na blizny pooparzeniowe u dziecka (pytanie)
Od: "MAga" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "-" <b...@n...pl> napisał w wiadomości
news:du696m$dhe$1@inews.gazeta.pl...
>> Tylko lasery. Jakie dokładnie - nie wiem.
>> Stosujemy plastry silikonowe i ubranko uciskowe. Maciek ma 22 miesiące.
>> Napisałam też post o łuszczących bliznach, bo z tym problemy mamy
>> obecnie.
>> Blizna ma prawie 8 miesięcy.
>
> szczerze w takim przypadku nic wiecej nie powiem, bo niezajmowalem sie
> bliznami u takich brzdacow.
> u osob doroslych stosowalo sie rowniez elektrolityczne wchanianie masci,
> ale przypuszczam ze w tym przypadku blizna jest zbyt rozlegla
Czy to jontoforeza jest właśnie?
Maciek oparzył się żelazkiem. Ma dwie blizny ~8x3 i 7x2.
Wiem, że inne dzieci mialy zabiegi jontoforezy. Jaki to ma wpływ naa bliznę?
Odnosze wrażenie, że naszej bliźnie juz nic nie pomoże. No, chyba, że zabieg
korekty, ale o tym jeszcze wolę nie myśleć.
> a luszczenie byc moze ma zwiazek z zamiana starej tkanki na nowa
hm... sama nie wiem... Jak to ma się tam swobodnie zluszczać, skoro całą
dobę są szczelnie plastry przyklejone.
> moim zdaniem zdecydowanie lepiej jest pytac lekarza, niz na grupie, gdzie
> wiekszosc tematow to migrena, ptasia grypa i "chyba cos mam" ;)
Zauważyłam. Dziękuję bardzo za rady.
Lekarza mamy jednego, 45 km od nas. Przyjmuje w szpitalu.
Nie ma tu u nas (Mazury) specjalistów niestety.
>
> pozdrawiam
Agata
|