Bardzo łatwo się ukorzenia z gałazek obciętych wiosną , na początku maja
/najlepiej z ukorzeniaczem/ . Ja z jedenego krzaczka, po dwóch latach,
mam 40. Z nasion dużo nie wschodzi i do tego trzeba je przez miesiąc
trzymać w zamrażalniku - tzw stratyfikacja.

--
pozdrawiam Ela


Użytkownik "Dirko" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aopp64$3o$1@news2.tpi.pl...
>
> Użytkownik "eida" <e...@n...vigo.pl> napisał w wiadomości
> news:3DB052A0.9050106@nospam.vigo.pl...
> > Witam,
> > Oczarowały mnie pola lawedowe we Francji i zamarzyło mi się
> > stworzyć ich namiastkę w ogrodzie.
> > Może ktoś ma juz jakieś doświadczenia jeśli chodzi o uprawę
> > tej roślinki.
> >
> > Wera
>
> Lawenda wymaga pełnego nasłonecznienia, lubi glebę lekką, nieco
> zasadową (wapnowanie może być konieczne).Odpadają gleby kwaśne i podmokłe.
> Nie znosi zimnych wiatrów (sadzic w miejscu zacisznym) Żeby pięknie kwitła
i
> miała ładny pokrój należy silnie ciąć (u mnie najładniejsze są te, które
na
> wiosnę ściąłem nisko przy ziemi). Zbyt mocno nawożona przemarza. Lawenda
> wypłasza mrówki i mszyce. Praktycznie buszor rośnie sam i trzeba ją
> ograniczać. B łatwo rozmnaża się z sadzonek.
> Ja...cki
>