Data: 2002-12-16 13:02:21
Temat: Re: leczenie zebow pod narkoza
Od: "zabeczka" <z...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Gosia" <M...@p...neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:atkiad$6am$1@news.tpi.pl...
> Witam,
> Jestem tu nowa i mysle, ze ktos mi doradzi.
> Moj maz zarzeka sie, ze wyleczy sobie zeby tylko pod narkoza. Ja natomiast
> bardziej niz stomatologa z wiertlem, boje sie samej narkozy. Prosze
> napiszcie czy ktos z was mial leczone zeby w ten sposob. Maz sadzi, ze gdy
> sie obudzi bedzie mial zrobione doslownie wszystko, czyli co trzeba
> poplabowane a niepotrzebne usuniete. Czy rzeczywiscie tak jest. Czy
podczas
> znieczulenia oglonego wypelnia sie tez ubytki?
>
> Pozdrawiam,
> Goska M.
>
>
Witam!
Z tego co mi wiadomo, to szwagier męża miał w ten sposób robione zęby, tzn.
plombowanie w narkozie, i jest z tego bardzo zadowolony. Mało tego, on nie
wyobrażał sobie w inny tradycyjny sposób leczyć zęby, taka opcja zupełnie
odpadała.
Ja też chyba skożystam z takiego rozwiązania bo mam ósemkę, a właściwie pół
ósemki do usunięcia, i napewno dam sobie to zrobić tylko pod narkozą. Bo
normalnie to chyba z pasów byłabym wstanie się wyrwać z fotela:)))
Co jak co, ale nie lubię chodzić do stomatologa.
Bojąca się dentystów Magda
|