Data: 2004-09-17 08:19:59
Temat: Re: lek przed "zbyt wielka atrakcyjnoscia"
Od: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cict7p$n4r$1@news.onet.pl...
> Duch:
> > ... generalnie atrakcyjnosc to zwykle taka karta przetargowa....
> > gdzie moze wystepowac szantazyk "nie dla psa kielbasa" :)
> > a nie kazdy chce w to wchodzic po prostu :)
>
> Bo juz wczesniej "sparzyl sie" z kims takim i teraz ma odruch
> warunkowy na atrakcyjnosc (traume aktywujaca sie gdy wystapi
> atrakcyjnosc)?
Niekoniecznie sparzył. Ot tak z życia wzięte - mało kto lubi być wybierany
jako 1 z x. A tak to już jest na tym świecie, że osoba o atrakcyjnej
powierzchowności może sobie przebierać i wybierać. Więc widze to tak, że lęk
przed zbyt wielką atrakcyjnością to często postawa obronna przed
przedmiotowym potraktowaniem.
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
|