Data: 2006-03-30 17:42:16
Temat: Re: leki robione a rekawiczki
Od: "Iwona_s" <i...@T...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Piotr" <e...@t...pl> napisał w wiadomości
> Może wyczuwają (lub wydaje im się, że wyczuwają) roszczeniowy podtekst
> Twojego postu?
Byc moze. Nie taka moja intencja. Chcialam uzyskac merytoryczna odpowiedz.
>Tego raczej nikt nie lubi.
Wiem o tym. Czesto tu bywam:)
> Nie wiem dokładnie, czy są zobligowani do jakichś szczególnych badań.
Szkoda, bo wlasnie chodzilo mi o konkrety.
> Nawet gdyby załóżmy byli zobligowani i nawet gdyby załóżmy wyszło, że na
> coś chorują, to nie miałoby to dla Ciebie znaczenia, bo po pierwsze nikt
> nie ma obowiązku informować swoich klientów, że na coś choruje, a po
> drugie nie można nikomu zabronić wykonywania określonej pracy tylko
> dlatego, że na coś choruje.
Nawet jesli jest to zarazliwa choroba, gdzie wystarczy mala nieuwaga, zeby
przeniesc zarazki/bakterie? Jesli ktos swiadomie naraza na zarazenie inne
osoby... jest to chyba karalne.
Nie chodzi mi absolutnie o informowanie pacjentow (zreszta z jakiej racji?).
Wystarczy, ze pracodawca o tym wie. A uwazam, ze wiedziec powinien, bo jesli
pracownik jest nosicielem np. HIV, to i ostroznosc wskazana bylaby obopulna.
> Z drugiej strony, każdy normalny farmaceuta używa rękawiczek, jeśli jest
> to potrzebne i to niezależnie, czy wymaga tego ochrona zdrowia klienta,
> czy własnego.
Kazdy normalny... ;)
> A tak nieco OT, używanie rękawiczek w kontaktach z pacjentem stanowi z
> założenia ochronę dla lekarza, a nie dla pacjenta.
Ochrone dla lekarza tak, ale posrednio i dla pacjenta. Czyz nie? A jesli
chodzi o farmacje, leki powinny byc robione w sterylnych IMO warunkach, wiec
i w rekawiczkach. Jak to z tym jest?
--
Pozdrawiam
Iwona
// Wlasciwoscia czlowieka jest bladzic, glupiego - w bledzie trwac / /
Cyceron
http://www.pajacyk.pl/index.php3
|