> > Najpierw trwala, a potem farbowanie!!!!!!
>
>
> a ja sie nosze z zamiarem zrobienia dokladnie odwrotnie:-)

Na szamponach koloryzujacych jest napisane (tzn. na takich, jakie ja
widzialam, nie wiem, czy na wszystkich) , zeby poczekac 2 tygodnie po
zrobieniu trwalej i dopiero farbowac, bo inaczej kolor wyjdzie za
intensywny.
Ale chyba tak jest z ta kolejnosci: lepiej najpierw trwala, a potem
farbowac. Plyn utrwalajacy zawiera przeciez wode utleniona i po trwalej ma
sie zawsze jasniejsze wlosy (z perspekstywy moich chyba pieciu trwalych w
zyciu to mowie ;) ). Kolor pofarbowanych przed trwala wlosow moze sie
niestety zepsuc.
Kruszyna

--
"Primum non stresere..."