> Boli mnie kolano. Lekarz stwierdził że to łękotka i trzeba operować.
> Znacie jakiś inny sposób pozbycia się tej dolegliwości, np. poprzez okłady

Nie daj sie pociąć! Znam wielu ludzi u ktorych zdiagnozowano łękotke i radza
sobie bez operacji (czy tam zabiegu, jak zwal tak zwal).
Mnie osobiscie pomoglo rozbudowanie miesnia prostujacego kolana (polecil mi
to ortopeda - po tym jak wyklął innego doktora ktory zalecil mi opaski
elastyczne na kolana i oczywiscie endoskopie).
Cwiczenie wyglada nastepujaco: lezysz na plecach na lozku (od glowy po uda),
opierajac stopy o podloge i po prostu prostujesz nogi w kolanach. Mnie na
poczatku sprawialo to ogromny bol, czesto nie dalo sie tego zrobic bez
pomocy rąk.
Oprocz tego w moim przypadku zastosowano fizykoterapie (nie wiem dokladnie
jak ten zabieg sie nazywa a polega to na tym, ze na nasmarowane Venorutonem
Gel kolano nakladane byly elektrody i przez 10-15 minut 'biegaly mi po nim
mrowki'). odbywalo sie to codziennie przez okolo miesiac, w osrodku zdrowia
oczywiscie.
Dzis (odpukac!) nie mam juz wiekszych problemow z kolanami (a 'strzelaly' mi
starasznie). jedynie w czasie naprawde dlugiej wyprawy na rowerze czy po
gorach daja o sobie znac - ale nie jest to specjalnie uciazliwe.

--
kasza