Data: 2003-05-30 19:14:04
Temat: Re: leszczyna
Od: "Pawel" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Asia" <J...@f...edu.pl> napisał w wiadomości
news:bb495g$7kp$1@h1.uw.edu.pl...
> Mam na dzialce trzy bardzo mlode krzewy leszczyny. Ladnie rosna i
wygladaja
> zdrowo, wiec postanowilam je zostawic tam gdzie sa, a nawet troche im
pomoc
> w rozwoju. Stad pytanie, jak pielegnowac leszczyne, chodzi mi o ewentualne
> przycinanie. Tylko nie odsylajcie mnie do google bo tam nic nie znalazlam.
>
> Asia
>
Witam,
Polecam książkę "Leszczyna" r.2003 Henryka Zdyba (17zł). Kupiłem ją w
czwartek i b.dużo się dowiedziałem. Znajdziesz tam wiele ważnych inforamcji,
które decydują o plenności leszczyny.
Jeśli chodzi o przycinanie to są to zabiegi konieczne. Przede wszystkim
trzeba wiedzieć, że leszczynę powinno się prowadzić w formie drzewa - na
jednym pniu.
Od ziemi do wys. 0,6m nie powinno być gałęzi. Pozostałe gałęzie powinny
odchodzić od pnia możliwie jak najbardziej poziomo (jeśli mają tendencje do
uciekania bardzo w górę to można je obciążać ciężarkami żeby zmusićdo
rozrostu poziomego). Gałęzi nie powinno być bardzo dużo i nie powinny się
krzyżować. Należy usuwać wszystkie odrosty od ziemi.
Poza tym bardzo ważna informacja o leszczynach - są obcopylne!!
Czyli jeśli posadziłaś jeden gatunek leszczyn a np. sąsiedzi nie mają innego
gatunku to nie będziesz miała orzechów. Ja niestety o tym nie wiedziałem i
dziwiłem się dla czego tak kiepsko owocują.
Pozdrawiam
Paweł D.
|