Strona główna Grupy pl.rec.uroda ślub.

Grupy

Szukaj w grupach

 

ślub.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 337


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2005-06-01 12:27:08

Temat: Re: ?lub.
Od: "almadka" <a...@U...TO.W.DIABŁY.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Zazula" <z...@W...pl> napisał w wiadomości
news:d7k8pi$jr0$1@inews.gazeta.pl...

> Ale sie zamotalyscie :)
> A moja mama uszyla sobie w 1973 zielona [a moze raczej pistacjowa]
> koronkowa suknie slubna. I mi cos z tego zostalo bo ja planuje na swoj
> slub miec suknie w kolorze kosci sloniowej ale buty koniecznie zielone :)
> I wianek na glowie z zywych bialych i zielonych kwiatow :)

Moja mama w 1976 brala slub w chabrowej sukience a w rozpuszczone wlosy
miala wpiete pojedyncze kwiatki. Ja chcialam miec tradycyjny stroj:)

almadka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2005-06-01 12:39:11

Temat: Re: ?lub. - w stronę gorsetów
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 6/1/2005 2:22 PM,Użytkownik almadka usiadł wygodnie i napisał:


> Ha! Gorset bielizniany masz na mysli! Tez lubie! I tez nawet ostatnio
> zamowilam sobie czarny;). Ale uwielbiam tez gorsety "wierzchnie" to
> eleganckich spodni lub spodnic na jakies wieksze imprezy.

Aaaa, o tych mówisz, a tych to też nie mam. Fajna sprawa w sumie, pod
żakiet na przykład. Sciągasz wierzchnie okrycie i spadają szczęki :)
Dobre, dobre, też pomyślę.

. Ja jednak
> musialam sobie projektowac i zlecac uszycie znajomej, bo na moje wymiary
> niewymiarowe to nigdy nie dostane gotowego ( 2 rozmiary roznicy miedzy
> biustem a talia - na korzysc biustu na szczescie;) ) a gorset jak
> wiadomo musi byc dopasowany ( maks 2 cm luzu w obwodach), zeby dobrze
> lezal i spelnial funkcje. Wlasnie na lipcowe wesele w rodzinie
> zaprojektowalam sobie nowy,bossski bedzie;).

O widzisz, ja mam zamiar kupić gorset (bieliźniany) na Allegro.
Sprzedawca, jak myślę, uczciwy, ale to dopasowanie mnie zmyliło.
Chciałabym popytać sprzedawcę o wymiary. O co pytać? Cycki odpadają. To
znaczy nie dosłownie oczywiście, ale sprawa cycków mnie nie stresuje,
gorzej z resztą. Pytać, czy, hmm, elastyczny jest? Obwód w talii i te
rzeczy?

> Ja mimo wszystko nie wyobrazam sobie prowadzenia samochodu w takim
> ubraniu:) tudziez jazdy komunikacja miejska w godzinach szczytu;). Ale
> dorozka, czemu nie;) W Gdansku jednak dorozki nie uwiadczysz...:(

Nie no, wiadomo, powozy były większe niż samochody :)

Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2005-06-01 12:41:05

Temat: Re: ?lub.
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 6/1/2005 2:27 PM,Użytkownik almadka usiadł wygodnie i napisał:


>> Ale sie zamotalyscie :)
>> A moja mama uszyla sobie w 1973 zielona [a moze raczej pistacjowa]
>> koronkowa suknie slubna. I mi cos z tego zostalo bo ja planuje na swoj
>> slub miec suknie w kolorze kosci sloniowej ale buty koniecznie zielone
>> :) I wianek na glowie z zywych bialych i zielonych kwiatow :)
>
>
> Moja mama w 1976 brala slub w chabrowej sukience a w rozpuszczone wlosy
> miala wpiete pojedyncze kwiatki. Ja chcialam miec tradycyjny stroj:)

Moja mama, też w 1976, miała na głowie zmyślny turbanik. Śliczne to
było, ale też nie poszłam w jej ślady :)

Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2005-06-01 12:53:17

Temat: Re: ?lub.
Od: "Halina Eisner" <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:429da6e3$1@news.home.net.pl...
> Halina Eisner wrote:
>> nie można :) No i dla dzieci trzeba ustalić jakąś wspólną wersję.
>
> Też niekoniecznie - można ustalić np. że chłopcy dziedziczą nazwisko po
> ojcu, dziewczynki po matce, albo odwrotnie.
Eee, nie wydaje mi się. To się wpisuje do aktu małżeństwa i jest na to mała
rubryczka :)
Nie chce mi się grzebać dalej, ale w ustawie o aktach stanu cywilnego jest
wyraźnie napisane w liczbie pojedynczej, że do aktu małżeństwa wpisuje się
"_nazwisko_, które będą nosić dzieci zrodzone z tego małżeństwa;", a w
kodeksie rodzinnym i opiekuńczym "Dziecko, co do którego istnieje
domniemanie, że pochodzi ono od męża matki, nosi jego nazwisko, chyba że
małżonkowie oświadczyli, że dziecko nosić będzie nazwisko matki.
Oświadczenia w tej sprawie składane są jednocześnie ze złożeniem oświadczeń
w sprawie nazwisk przyszłych małżonków".
O wariacjach w rodzaju "pierwsze po mamusi, następne po tatusiu" to ja tu
nic nie widzę. Natomiast kwestia "wariacji" nazwisk małżonków jest wyłożona
nader szczegółowo.
Ale to już mocno OT.

H.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2005-06-01 13:04:24

Temat: Re: ?lub. - w stronę gorsetów
Od: "almadka" <a...@U...TO.W.DIABŁY.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kruszyzna" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d7kair$qn1$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Pytać, czy, hmm, elastyczny jest? Obwód w talii i te rzeczy?
Jesli generalnie "trzymasz wymiary":) to spytaj tylko o obwod w talii
kiedy jest najciasniej zapiety - chodzi o to, zeby nie byl za luzny, bo
luzny gorset to nie gorset;). Te bielizniane na ogol sa elastyczne, ale
zapytac nie zaszkodzi. Jesli bedzie troche ciasniejszy to nie tragedia (
oczywiscie w granicach rozsadku;) ), bo sie nadda. Wazne zeby nie byl luzny
jak t-shirt;)
Te 2 cm luzu sa wazne w wierzchnich gorsetach, z materialow nieelastycznych,
zeby byly przy ciele a jednoczesnie dalo sie oddychac i poruszac wygodnie.
Tak mi przynajmniej tlumaczyli specjalisci:)

almadka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2005-06-01 13:22:49

Temat: Re: ?lub.
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Halina Eisner wrote:
(...)
> O wariacjach w rodzaju "pierwsze po mamusi, następne po tatusiu" to ja
> tu nic nie widzę. Natomiast kwestia "wariacji" nazwisk małżonków jest
> wyłożona nader szczegółowo.
> Ale to już mocno OT.

Znam rodzinę, gdzie tak załatwiono nazwiska. Ale przyznaję, że nie wiem,
jak załatwiali - całkiem możliwe, że to oświadczenie składali od razu,
przy ślubie.

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2005-06-01 14:35:39

Temat: Re: ?lub.
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego pięknego dnia, a był(a) to środa, 1 czerwca 2005 14:53 użytkownik
Halina Eisner, sącząc kawkę, wyklepał:


> Nie chce mi się grzebać dalej, ale w ustawie o aktach stanu cywilnego jest
> wyraźnie napisane w liczbie pojedynczej, że do aktu małżeństwa wpisuje się
> "_nazwisko_, które będą nosić dzieci zrodzone z tego małżeństwa;",

Ja tam w ustawach jestem cienki bolek, ale z własnego cywilnego pamiętam, że
urzędniczka zapytała się, po kim dzieci będą dziedziczyć nazwisko i takie
nazwisko mam wpisane w akcie ślubu. Na ślubie koleżanki sytuacja była ta
sama.

Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2005-06-01 14:36:22

Temat: Re: ?lub.
Od: "Joanna Pawlus" <a...@...stopce> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Anna M. Gidyńska" <a...@d...pl> napisał w wiadomości
news:ha7r9113fs0pnrq525va6ssip0t1dntij7@4ax.com...

> generalnie, ja bym się w tresce, halce, rękawiczkach, trenie, na
> niebotycznych obcasach, w gorsecie etc. (wymieniam z głowy, jest tego
> jeszcze trochę) czuła przebrana, nie ubrana. stąd bal w karnawale. na
> ślubie, gdybym planowała go brać, wolałabym wyglądać elegancko,
> owszem, ale nie wbrew swojemu gustowi. na przykład po to, żeby czuć
> się maksymalnie komfortowo. dlatego wiem, że jeśli kiedyś do tej
> uroczystości dojdzie (chociaż nie czuję potrzeby), to nie wystąpię w
> sukni z trenem, w koku, z woalką etc. no, w koku to może, bo mi włosy
> rosną i jakąś fazę na długie złapałam, ale nie planuję takiej typowej
> fryzury weselnej - do mnie to nie pasuje, po co mam wyglądać
> niekorzystnie i tak się czuć.

Mam bardzo podobne zdanie w tej kwestii.
Tzn. absolutnie nie oceniam negatywnie dziewczyn/kobiet, które się w to
wszystko ubierają - to ich dzień i ich wybór. Natomiast z moich obserwacji
na weselach, w których ostatnio uczestniczyłam (a jestem w takim wieku, że
wśród znajomych i rodziny non stop jakieś śluby) wynika, że ta cała moda
ślubna jest... zupełnie nie w moim guscie. Te halki, tiule, złociutkie
haftowane różyczki, długie rękawiczki i narzutki na ramiona z białego
futerka... o mamo! Za żadne skarby bym się tak nie ubrała, a jeszcze jak
sobie pomyślę, jakie to wszystko niewygodne i drogie... Brr.

Ostatnio z ciekawości przeglądałam troche katalogów i ciężko, ciężko znaleźć
coś w czym czułabym się sobą i czego nie traktowałabym jako przebrania.
Najbliżej mi do tego:
http://www.mariesdesylvie.com/catalogues/coll2005/cy
mbeline/E_succes.jpg

Ale tu trzeba kawałek cycka mieć i super kształtna figurkę, żeby to dobrze
wyglądało...

Bezpieczniej w takiej romantycznej wersji, choć te rękawki już dla mnie za
długie:
http://www.mariesdesylvie.com/catalogues/coll2005/cy
mbeline/sabrina.jpg

--
best regards
Asia/niedzielka/Jona [wroclaw]
joanna (at) niedzielka (dot) com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2005-06-01 14:37:26

Temat: Re: ?lub. - w stronę gorsetów
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego pięknego dnia, a był(a) to środa, 1 czerwca 2005 15:04 użytkownik
almadka, sącząc kawkę, wyklepał:


> Jesli generalnie "trzymasz wymiary":) to spytaj tylko o obwod w talii
> kiedy jest najciasniej zapiety - chodzi o to, zeby nie byl za luzny, bo
> luzny gorset to nie gorset;). Te bielizniane na ogol sa elastyczne, ale
> zapytac nie zaszkodzi. Jesli bedzie troche ciasniejszy to nie tragedia (
> oczywiscie w granicach rozsadku;) ), bo sie nadda. Wazne zeby nie byl
> luzny jak t-shirt;)
> Te 2 cm luzu sa wazne w wierzchnich gorsetach, z materialow
> nieelastycznych, zeby byly przy ciele a jednoczesnie dalo sie oddychac i
> poruszac wygodnie. Tak mi przynajmniej tlumaczyli specjalisci:)

Złota kobieto! Niech Ci Bozia w dzieciach!

Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2005-06-01 14:59:58

Temat: Re: ?lub.
Od: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ale tu trzeba kawałek cycka mieć i super kształtna figurkę, żeby to dobrze
> wyglądało...

> best regards
> Asia/niedzielka/Jona [wroclaw]
> joanna (at) niedzielka (dot) com

No nie przesadzaj, kawałek cycka ?!
Czy to aby nie za mało ???;-)

Pozdrawia na oko boletus




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 20 ... 30 ... 34


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Włosy na nogach / skracanie
Bardzo, bardzo chwalę...
opalanie
[K-ce] Pierre Arthes XXL - gdzie?
Gabinety dermatologiczne (Zabrze i Gliwice)-krótkie pytanko...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »