Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Hanka " <c...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: ludzie naprawdę wierzą w piekło, sąd i szatana...
Date: Thu, 27 Sep 2007 19:41:09 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 45
Message-ID: <fdh10l$4mu$1@inews.gazeta.pl>
References: <fd9aq0$pjg$2@news.onet.pl> <fde8f2$gkb$2@news.onet.pl>
<fdfk0l$nd2$1@inews.gazeta.pl> <fdgohv$miq$4@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: bbr49.neoplus.adsl.tpnet.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1190922069 4830 172.20.26.240 (27 Sep 2007 19:41:09 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 27 Sep 2007 19:41:09 +0000 (UTC)
X-User: coldplay.pl
X-Forwarded-For: 172.20.6.162
X-Remote-IP: bbr49.neoplus.adsl.tpnet.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:381526
Ukryj nagłówki
Marek Krużel <f...@g...pl> napisał(a):
> Dnia Thu, 27 Sep 2007 06:53:09 +0000, Hanka napisze:
>
> > Jeżeli rozmawiasz z ludźmi, dla których propagowanie wiary w piekło, sąd
> > i szatana jest czymś zwyczajnym, jeśli nie oczywistym, a jej przyjęcie
> > nie jest niczym niezwykłym, no to, wybacz, trudno się spodziewać innych
> > wyników :)
>
> oczywiście, nie liczyłem wyników, a więc powyższe wnioski są
> nieuprawnione, ale po co mi to mówisz?
Byłam ciekawa reakcji - może nawet nie Twojej, ale Twoich rozmówców, czyli
tych, dla których... i tak dalej, jak wyżej.
A wątek raz jeszcze pokazał, że wiara, szczególnie w to, o czym mówisz, jest
trudnym tematem, a najlepiej w ogóle go nie zgłębiać, tylko stosować teksty
i zachowania ogólnie przyjęte za słuszne.
Ludzie naprawdę wierzą w piekło, sąd i szatana. I to jest niekoniecznie
straszne, przynajmniej dla mnie, ale - zadziwiające.
Tym niemniej - rozumiem ich, więc nie zamierzam ich krytykować. Natomiast
nie podoba mi się sposób, w jaki propaguje się tę wiarę, ale to nie jest
tematem wątku.
Indoktrynacja - użycie tego słowa byłoby uprawnione, gdyby istniał przymus
przynależności do krk, pod karą konkretnie wymierzalną. Coś takiego nie
istnieje - zarówno przynależność do krk, jak i uczestnictwo w lekcjach
religii, o czym kiedyś rozmawialiśmy - są dobrowolne.
Użyłam powyżej słowa _zadziwiające_...
A zadziwia mnie łatwość, z jaką kolejne pokolenia wpasowują się w wyznaczone
przez swych poprzedników ramki, przyjmując - bez krzty zastanowienia -
obowiązujące schematy, dotyczące tak osobistych rejonów, jak kształtowanie
osobowości, światopoglądu, sumienia.
Obawiam się, że, niebawem, znaczna część ludzi będzie się w swoim życiu
kierować _jedynie słusznymi_ wytycznymi - partii, kościoła, mediów -
zarzucając zupełnie czynność samodzielnego myślenia jako nadmiernie
uciążliwą i pochłaniającą zbyt dużo energii i wolnego czasu.
Ale to tak na marginesie :)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|