Data: 2012-01-16 22:23:39
Temat: Re: maciejka :)
Od: "yapann" <y...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"XL" <i...@g...pl> wrote in message
news:1uvcka0upib01$.uox99dzfh7ex.dlg@40tude.net...
> Może po prostu zastanów się, dlaczego zimą wszelkie uprawy w naszym
> klimacie muszą być DOŚWIETLANE :-)
nie chcę się zastanawiać i czegoś wymyślać - może jak już poczytać
(najchętniej: posłuchać : )), jaka jets przyczyna. Toteż podyskusji 'kumma',
ze
ilość promieni jest 'rózniąca się' wynika z z fizyko-astronomi: kąt padania.
Także, że przez szybję sie nie opalam - więc kwiatek ma 'pod górkę'.
Nie wiem jednak, czy jest to tylko kwestia światła, czy światła również.
Skoro doświetlanie pomaga - wnioskuję że tylko lub głownie. Czy jak
doświetlę kwiat zimą, mam szansę uzyskać kwitnienie? Żarówy zdaje się
potrafią podać spektrum światła dość szeroko pokrywający naturalne (?)
wychodząc do pracy włączałabym świetlówę-kwarcówę (jakiejś małej mocy) na
8hdzienniie i gotowe? :_)
kocham pachnące kwiaty, stąd cała desperacja :)
|