Data: 2003-05-10 08:45:38
Temat: Re: macierzyństwo lesbijek
Od: "boniedydy" <b...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "AsiaS" <a...@n...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b9get2$7u8$1@news.onet.pl...
> Użytkownik <s...@p...onet.pl>
> > A jak to porownywalas?
> ZNasz ludzi mających kłopoty z własnym "ja"? Czy byli wychowywani
> w heteroseksualnych związkach?
Owszem. Wiele kłopotów z tozsamością dzieci wychowywanych w normalnych
rodzinach wynika np. z tego, że ojciec jest psychicznie nieobecny, albo też
że ojciec i matka zamieniają się rolami i matka jest nadmiernie dominująca a
ojciec za słaby i nie przekazuje dziecku (chłopcu czy dziewczynce, w obu
tych przypadkach kwestia jest wazna) prawidłowych wzorców męskości. Dzieci
potrafią mieć np. problemy z okazywaniem uczyć heteroseksualnemu partnerowi,
ponieważ nigdu nie widziały, jak okazują sobie czułość ich rodzice. To sa
cały czas tylko przykłady, i od razu wyjaśniam, ze nie było moją intencją
potraktowanie w dwóch zdaniach wszystkich przyczyn kłopotów z tożsamoscią
dzieci w heterosesualnych rodzinach. Otóż jeśli zbytnia uległość ojca w
heteroseksualnej rodzinie może prowadzić do poważnych zaburzeń (wielu
psychologów widzi w tym przyczyny zdeterminowanego psychiczznie
homoseksualizmu u wychowywanych w takich rodzinach dzieci), to trudno mi
sobie wyobrazić, jak wielkie zaburzenia z postrzeganiem heteroseksualnych
ról będzie miało dziecko wychowywane w rodzinie, gdzie w ogóle ojca nie
będzie (albo gdzie będzie ich dwóch i żadnej matki).
boniedydy
|