| « poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2003-05-09 22:48:31
Temat: Re: Re: macierzyństwo lesbijek"Jakub Słocki" <j...@s...net> wrote in message news:b9hacc$adn$1@news.onet.pl...
> Ciekawy poglad. Ja widze jednak tabuny ludzi ktorzy chca "uzdrawiac" innych
> i swoje dzieci "jesli wykazuja postawy homoseksualne". Czyli jednak nie
> kazda rodzina bedzie postepowac wg Twojego schematu.
tak samo nie mozesz dac sobie glowy uciac o rodzinie homo i ich stosunku
do hetero.
> | w twojej teorii rodzina hetero jest
> | nietolerancyjna a homo jest z definicji. w mojej, rodzina hetero jest
> | tolerancyjna,
>
> Nie, nie zakladam ze jedna jest ok, druga nie. Strwierdzam tylko ze wsrod
> rodzin hetero istnieje widoczny odsetek ktorzy nie toleruja homoseksualizmu,
> ktorzy ten temat uwazaja za "zly", ktorzy utrudniaja swoim dzieciom
> zrozumienie tego typu seksualnosci. Nie twierdze tez ze wszystkie pary homo
> sa cacy. Natomiast twierdze ze w dla nich homoseksualizm nie bedzie tematem
> tabu, nie bedzie zlem wcielonym itp. A odsetek par homo wychowujacych
> dziecko w duchu nietolerancji dla heteroseksualizmu bedzie znaczaco zblizony
> do zera.
co wcale nie oznacza, ze jesli tylko to jest pozytyw, ma od razu sie
to rozciagac na calosc wychowania dziecka w rodzinie homo. jest to kropla
w morzu potrzeb dziecka.
>
> | co wiecej dziecko ma podstawy emocjonalne od matki i
> | ojca.
>
> A w zwiazku homo od obojga rodzicow, w ktorym role matki i ojca sa
> podzielone pomiedzy 2 osoby. Jak czesto obecnie w zwiazkach hetero.
jak sobie wyobrazasz role matki u faceta, albo role ojca u kobiety?
rola matki w zwiazku hetero jest natura, tak jak ojca u mezczyzny.
to co piszesz jest tak sztuczne ze az razi.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
92. Data: 2003-05-10 07:11:31
Temat: Re: macierzyństwo lesbijekUżytkownik "Jakub Słocki" <j...@s...net> napisał w wiadomości
news:b9habp$ad9$1@news.onet.pl...
> Sowa wrote:
> | Wiesz Jakub, jest coś obrzydliwego w tym co napisałeś, i jak sobie ja
> | (hetero) wyobrażam poświęcanie się i odbywanie 1, 2, kilku... nastu
> | stosunków homo, to jest wtym coś wręcz przerażającego.
> Nie bardzo rozumiem. Co w tym obrzydliwego? Ze kobieta, ktora nie czerpie
> przyjemnosci ze stosunku seksualnego z mezczyzna, decyduje sie na ten
> stosunek w celu macierzynstwa?
A co na to ten mężczyzna?? Jeżeli godzi się na rolę reproduktora to ok.
Pytanie czy te Panie będą na tyle uczciwe, że On będzie świadom swojej roli.
IMO ma tak samo dużo do powiedzenia na temat tego dziecka jak matka.
> To decyzja - chce miec dziecko, chce je
> wychowac z moja partnerka, my same tego zrobic nie mozemy, ale mozemy to
> zrobic w taki sposob.
Jak wyżej - czy "reproduktor" zdaje sobie sprawę ze swojej roli?
--
Pozdrawiam serdeczniasto
Ania >:-)<O<
gg. 1355764
z adresu (wywalto)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2003-05-10 08:21:34
Temat: Re: macierzyństwo lesbijek
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b9h9gr$8r2$1@news.onet.pl...
> > A tak na marginesie-wolalabym aby dzieci z sierocincow trafialy do
rodzin
> > heteroseksualnych niz mialyby nigdy nie zaznac milosci .O! :-)
>
> ja tez.
Aaaaa mialo byc do par HOMOSEKSUALNYCH -wiedzialam,ze o tak poznej porze
nie powinnam wypowiadac sie na powazne tematy :-)
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2003-05-10 08:28:19
Temat: Re: macierzyństwo lesbijek
Użytkownik "Jakub Słocki" <j...@s...net> napisał w wiadomości
news:b9hab5$acc$1@news.onet.pl...
> Gdyby postawa spoleczna byla inna (odbior homoseksualizmu) szkody dla
> dziecka nie byloby zadnej.
O wlasnie.
Poza tym odpowiedzialna i rozsadna para lesbijek moze tak wychowac
dziecko,ze maluch wcale nie musi byc w przyszloci homoseksualista.Wystarczy
od malego tlumaczyc ze sa pary homo i heteroseksualne,te drugie jak
najbardziej prawidlowe :-)
Jezeli trafi sie para homo ktora bedzie chciala wychowac dziecko na
homoseksualiste-to wg mnie bedzie "patlogia"a tacy rodzice zdarzaja sie i w
rodzinach hetero.Nie mowie ze hetero w mawiaja dziecku ze jest homo,ale za
to robia dzieciom inne krzywdy.Tak wiec nie mozna uogolniac-para homo,zle
wychowa dziecko,para hetero dobrze.Bo to nie jest prawda.
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2003-05-10 08:37:22
Temat: Re: macierzyństwo lesbijeks...@p...onet.pl wrote:
> Z lekcji biologii pamietam, ze 2 osobniki tej samej plci nie moga miec
> dziecka.
Mogą, mogą. Np. dżdżownice :-P (o ile mnie panmięć nie myli)
O skokach w bok słyszałeś? Lesbijki posiadają macice, mogą więc rodzić
dzieci.
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2003-05-10 08:45:38
Temat: Re: macierzyństwo lesbijek
Użytkownik "AsiaS" <a...@n...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b9get2$7u8$1@news.onet.pl...
> Użytkownik <s...@p...onet.pl>
> > A jak to porownywalas?
> ZNasz ludzi mających kłopoty z własnym "ja"? Czy byli wychowywani
> w heteroseksualnych związkach?
Owszem. Wiele kłopotów z tozsamością dzieci wychowywanych w normalnych
rodzinach wynika np. z tego, że ojciec jest psychicznie nieobecny, albo też
że ojciec i matka zamieniają się rolami i matka jest nadmiernie dominująca a
ojciec za słaby i nie przekazuje dziecku (chłopcu czy dziewczynce, w obu
tych przypadkach kwestia jest wazna) prawidłowych wzorców męskości. Dzieci
potrafią mieć np. problemy z okazywaniem uczyć heteroseksualnemu partnerowi,
ponieważ nigdu nie widziały, jak okazują sobie czułość ich rodzice. To sa
cały czas tylko przykłady, i od razu wyjaśniam, ze nie było moją intencją
potraktowanie w dwóch zdaniach wszystkich przyczyn kłopotów z tożsamoscią
dzieci w heterosesualnych rodzinach. Otóż jeśli zbytnia uległość ojca w
heteroseksualnej rodzinie może prowadzić do poważnych zaburzeń (wielu
psychologów widzi w tym przyczyny zdeterminowanego psychiczznie
homoseksualizmu u wychowywanych w takich rodzinach dzieci), to trudno mi
sobie wyobrazić, jak wielkie zaburzenia z postrzeganiem heteroseksualnych
ról będzie miało dziecko wychowywane w rodzinie, gdzie w ogóle ojca nie
będzie (albo gdzie będzie ich dwóch i żadnej matki).
boniedydy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2003-05-10 08:58:58
Temat: Re: macierzyństwo lesbijekUżytkownik "AsiaS" <a...@n...onet.pl> napisał w wiadomości news:
> NIGDY nie można być pewnym na 100%, gdyby ten argument był dobry
> nikt nie mógłby mieć dziecka, cóż, widać instynkty u niektórych są
silniejsze.
> Czułaś kiedyś wewnętrzny przymus zajścia w ciążę?
Ludzie tym różnią się od zwierząt, ze są w stanie przynajmniej częściowo
panować nad swoimi instynktami. Wybacz, ale dla mnie jeśli ktoś czuje
wewnętrzny przymus zajscia w ciążę i robi to bez względu na konsekwencje,
nie różni sie pod względem rozwoju moralnego zbyt wiele od opryszka, który
czuje wewnętrzny przymus zabicia kogoś i robi to, choć poźniej ląduje w
więzieniu. Z tym, że zajście w ciażę pod wpływem niedpartego przymusu nie
jest karalne.
boniedydy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
98. Data: 2003-05-10 09:00:50
Temat: Re: macierzyństwo lesbijekUżytkownik "Mrowka" <m...@w...pl> napisał w wiadomości news:
> A tak na marginesie-wolalabym aby dzieci z sierocincow trafialy do rodzin
> heteroseksualnych niz mialyby nigdy nie zaznac milosci .O! :-)
Ja też. Całkowicie się zgadzam.Myślę, ze większość ludzi by się pod tym
podpisała :)
boniedydy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
99. Data: 2003-05-10 09:10:59
Temat: Re: macierzyństwo lesbijek
Użytkownik "boniedydy" <b...@z...pl> napisał w wiadomości
news:b9if4q$kq3$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > A tak na marginesie-wolalabym aby dzieci z sierocincow trafialy do
rodzin
> > heteroseksualnych niz mialyby nigdy nie zaznac milosci .O! :-)
>
> Ja też. Całkowicie się zgadzam.Myślę, ze większość ludzi by się pod tym
> podpisała :)
Oj,pomylilam sie :-)
Mialobyc do homo i do hetero par.
magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
100. Data: 2003-05-10 10:20:42
Temat: Re: macierzyństwo lesbijekUżytkownik "Mrowka" <m...@w...pl> napisał w wiadomości news:
>
> Użytkownik "boniedydy" <b...@z...pl> napisał w
wiadomości
> news:b9if4q$kq3$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > > A tak na marginesie-wolalabym aby dzieci z sierocincow trafialy do
> rodzin
> > > heteroseksualnych niz mialyby nigdy nie zaznac milosci .O! :-)
> >
> > Ja też. Całkowicie się zgadzam.Myślę, ze większość ludzi by się pod tym
> > podpisała :)
>
> Oj,pomylilam sie :-)
> Mialobyc do homo i do hetero par.
Trzeba by zapytac o zdanie samych zainteresowanych. Obawiam się, że dzieci
starsze, które juz rozumieją, o co chodzi, w żadnym wypadku nie chciałyby
pójść do takiej adopcji. A piszę to na podstawie opinii o homoseksualistach,
które mają dzieci ze znanych mi starszych grup w domu dziecka.
boniedydy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |