« poprzedni wątek | następny wątek » |
161. Data: 2003-05-15 20:05:36
Temat: Re: macierzyństwo lesbijek
Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b9u00j$2fj$3@localhost.localdomain...
> Dorota*** wrote:
>
>
> > (układ rozrodczy obojnaczy, np. u skąposzczetów , do których zaliczamy
> > dżdżownice)- i nawzajem z drugim takim samym osobnikiem się zapładniają.
>
> Skoro jednak obie są obojnakami, to chyba mają tą samą płeć?;-)
>
Hmmm, nie wiem, w pewnym sensie tak można to nazwać ;-), weż jednak pod
uwagę, że narządy żenskie trafiają do męskich, a męskie do żeńskich ;-).
Czyli są jakby hetero ;-).
Dorota, uśmiana po pachy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
162. Data: 2003-05-15 22:22:08
Temat: Re: macierzyństwo lesbijek"krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:b9tvl0$2fj$1@localhost.localdomain...
> Ale jednak masz coś zarezerwowanego wyłącznie dla Was?
oczywiscie, ale nastawienie milosne w stosunku do mojego meza
jest widoczne, i taka wizja w wersji homo jest jak dla mnie chora
jesli ma sie tam wychowywac normalnie dziecko.
> >> Na pewno, to kiedyś umrzemy. A skazę na psychice każdy ma szansę
> >> "zarobić", nie tylko dzieci rodziców jednej płci.
> >
> > tym sposobem moze dojsc do wniosku, ze ok jest pedofilstwo, bo i tak
> > ofiara takiego zboczenca kiedys umrze,
>
> Nie zrozumiałaś. W każdym razie nie do końca. Chciałam przekazać, że jedyną
> pewną rzeczą na tym świecie jest to, że umrzemy.
> Nie jest pewne, że dziecko mające matkę homoseksualną będzie miało skazę na
> psychice. Natomiast właśnie jest prawdopodobne, że skazę można również
> zarobić właśnie od rodziców hetero(!) pijących wódkę....
kiedys byly podawane linki odnosnie wychowywania dzieci w rodzinach homo,
najwyrazniej bylo tam podane, ze owszem jesli chodzi o male dzieci to
wydaje sie nie byc to wiekszym porblemem, potrzeba wiecej danych, ale
jesli juz chodzi o dorstajace dzieci problem bedzie.
a jaka plame na psychice bedzie mialo dziecko pijacych homo?
dla mnie podwojna.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
163. Data: 2003-05-15 22:26:36
Temat: Re: macierzyństwo lesbijek"krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:b9tvsp$2fj$2@localhost.localdomain...
> Owszem, nie dotyczy to jednak wyłącznie homoseksualistów.
> Ja miałam na myśli dziecko, które już jedst na świecie w momencie, gdy matka
> decyduje się na ujawnienie swojej orientacji.
to juz jest inna sytuacja i chyba juz o tym pisalam, takie dziecko
wie, ze ma ojca z krwi i kosci, a nie "dawce spermy" z banku spermy.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
164. Data: 2003-05-15 22:28:17
Temat: Re: macierzyństwo lesbijek"krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:b9u4fo$2i9$2@localhost.localdomain...
> > eeee no co wy, ja to tylko tak z pozoru wygladam jak czarownica na
> > miotle:-))) tak na prawde to z wiertlem ganiam! ;-))))
>
> Wpadłaś z deszczu pod rynnę;-))) Niektórzy to woleliby spotkać czarownicę,
> niż dentystkę;-))
specjalnie tak napisalam ;-)))
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
165. Data: 2003-05-16 17:25:37
Temat: Re: macierzyństwo lesbijekDorota*** wrote:
ja tylko mówię, że dziecko bez jednego rodzica łaknie
> kontaktu z osobą płci przeciwnej do matki/ojca, z którym przebywa stale.
Nigdzie nie twierdziłam, że powyższe zdanie jest nieprawdziwe.
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
166. Data: 2003-05-18 07:14:12
Temat: Re: macierzyństwo lesbijekIwon(k)a wrote:
> "krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
> news:b9tvl0$2fj$1@localhost.localdomain...
>
>> Ale jednak masz coś zarezerwowanego wyłącznie dla Was?
>
> oczywiscie, ale nastawienie milosne w stosunku do mojego meza
> jest widoczne, i taka wizja w wersji homo jest jak dla mnie chora
> jesli ma sie tam wychowywac normalnie dziecko.
Podobno każde dziecko wychowuje się normalnie do czasu, aż ktoś je
uświadomi, że na świecie ludzie żyją czasem inaczej.
> a jaka plame na psychice bedzie mialo dziecko pijacych homo?
> dla mnie podwojna.
A jeśli jeszcze będą używać do wychowywania kabla od żelazka, to już w
ogóle kosmiczna skaza.
Przypominam jednak, że ja nie dyskutuję o dziecku adopotowanym, tylko o
dziecku (dzieciach) biologicznym, żeby nie było, że niewiniątka w łapy
homoseksualistów oddaję.
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
167. Data: 2003-05-18 21:03:11
Temat: Re: macierzyństwo lesbijek"krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:ba7bs5$11d$1@localhost.localdomain...
> Przypominam jednak, że ja nie dyskutuję o dziecku adopotowanym, tylko o
> dziecku (dzieciach) biologicznym, żeby nie było, że niewiniątka w łapy
> homoseksualistów oddaję.
Jak ci juz pisalam wielokrotnie, takie dziecko bedzie mialo tate
do ktorego bedzie sie moglo odniesc, a nawet fizycznie byc z nim. to zmienia
postac rzeczy, traktowanie tego dziecka. dziecko bedzie mialo mame i tate.
dla mnie to EOT bo sie juz krecimy w kolko.
pozdrawiam
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
168. Data: 2003-05-20 11:26:24
Temat: Re: macierzyństwo lesbijekIwon(k)a wrote:
> Jak ci juz pisalam wielokrotnie, takie dziecko bedzie mialo tate
> do ktorego bedzie sie moglo odniesc, a nawet fizycznie byc z nim. to
> zmienia postac rzeczy, traktowanie tego dziecka. dziecko bedzie mialo mame
> i tate.
Ja Tobie również wielokrotnie, że dziecko lesbijki też może mieć tatę, do
którego będzie mogło się odnieść, a nawet pójść na lody.
>
> dla mnie to EOT bo sie juz krecimy w kolko.
Przychylam się.
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |