« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-16 22:38:12
Temat: makProsze o rade. Czy mak do klusek z makiem trzeba koniecznie mielic? Moze
jest jakis inny sposob?
Pozdr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-12-17 00:00:44
Temat: Re: mak> Prosze o rade. Czy mak do klusek z makiem trzeba koniecznie mielic? Moze
> jest jakis inny sposob?
> Pozdr
>
>
Oj leniuszek z Ciebie !
pzdr.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-17 05:42:55
Temat: Re: makIn article <bro1so$gqt$1@inews.gazeta.pl>, Lidia_b <l...@i...pl>
wrote:
> Prosze o rade. Czy mak do klusek z makiem trzeba koniecznie mielic?
Wręcz przeciwnie. Należy go ucierać w makutrze. Mielenie to sposób
uproszczony. ;-)
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-17 07:06:58
Temat: Re: mak> Wręcz przeciwnie. Należy go ucierać w makutrze. Mielenie to sposób
> uproszczony. ;-)
To ja sie dolaczam do pytanie. Co ma zrobic, ktory jak ja, nie ma
ani makutry, ani maszynki do mielenia? A tez uwielbiam kluski z makiem.
Niestety w tym roku makowiec z gotowej puszkowej masy.
ZG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-17 07:23:59
Temat: Re: mak
> To ja sie dolaczam do pytanie. Co ma zrobic, ktory jak ja, nie ma
> ani makutry, ani maszynki do mielenia? A tez uwielbiam kluski z makiem.
> Niestety w tym roku makowiec z gotowej puszkowej masy.
>
> ZG
Kiedys mozna bylo zmielic mak w piekarni.
Teraz sa sklepy, w ktorych kupujac mak tez mozesz zmielic(ale nie wiem ktore
w Polsce to praktykuja).
Ilona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-17 07:30:18
Temat: Re: makWed, 17 Dec 2003 08:06:58 +0100, na pl.rec.kuchnia, Zofia Gebert
napisał(a):
>> Wręcz przeciwnie. Należy go ucierać w makutrze. Mielenie to sposób
>> uproszczony. ;-)
> To ja sie dolaczam do pytanie. Co ma zrobic, ktory jak ja, nie ma
> ani makutry, ani maszynki do mielenia? A tez uwielbiam kluski z makiem.
> Niestety w tym roku makowiec z gotowej puszkowej masy.
Kupic jedno, albo drugie, albo właśnie używać mas gotowych ;)
Swoją drogą, jak można nie mieć tak podstawowego sprzętu ?
Prosze nie posądzać mnie o złośliwość w tym pytaniu, bo jej tu nie ma.
Rzeczywiście nie wiem, jak można się obywać przez lata bez tych rzeczy.
Kupiłabym jednak maszynkę, najlepiej elektryczną i z wkładką do maku, żeby
mielić go tylko raz :)
--
Eva Sheers
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-17 08:38:35
Temat: Re: makOn Wed, 2003-12-17 at 08:30, Evunia wrote:
> Kupic jedno, albo drugie, albo wĹaĹnie uĹźywaÄ mas gotowych ;)
> SwojÄ
drogÄ
, jak moĹźna nie mieÄ tak podstawowego sprzÄtu ?
> Prosze nie posÄ
dzaÄ mnie o zĹoĹliwoĹÄ w tym pytaniu, bo jej tu nie ma.
> RzeczywiĹcie nie wiem, jak moĹźna siÄ obywaÄ przez lata bez tych rzeczy.
> KupiĹabym jednak maszynkÄ, najlepiej elektrycznÄ
i z wkĹadkÄ
do maku, Ĺźeby
> mieliÄ go tylko raz :)
Mozna nie miec. Ja nie mam. Mam za mala kuchnie, zeby zmiescic taka
ilosc sprzetu, a poza tym nie lubie makowca - wygladam po nim jak
przechodzony wampir i boje sie usmiechac.
--
Kot <m...@p...onet.pl>
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-17 08:47:49
Temat: Re: mak17 Dec 2003 09:38:35 +0100, na pl.rec.kuchnia, Kot napisał(a):
> On Wed, 2003-12-17 at 08:30, Evunia wrote:
> Mozna nie miec. Ja nie mam. Mam za mala kuchnie, zeby zmiescic taka
> ilosc sprzetu, a poza tym nie lubie makowca - wygladam po nim jak
> przechodzony wampir i boje sie usmiechac.
Ja wiem, ze mozna nie miec i absolutnie nie twierdze, ze to jakas zbrodnia.
Tylko byloby czasem lzej, gdyby mozna z czegos takiego skorzystac.
Dla mnie udreka bylo robienie surowek, szatkowanie, tarkowanie itp. Od
kiedy stalam sie posiadaczka robota, ktory to za mnie robi, ilosc surowek
wyraznie sie zwiekszyla, zarowno co do objetosci jak i wyboru :)
Ale moze ja poprostu len jestem, czego nie wykluczam :P ;)
Za makowcem tez nie przepadam, ale cieszy mnie, kiedy moge poczestowac
moich najblizszych, bo oni zajadaja sie makowcami, wiec czasami pieke je,
dla nich :)
--
Eva Sheers
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-17 09:00:44
Temat: Re: makOn Wed, 2003-12-17 at 09:47, Evunia wrote:
> Ja wiem, ze mozna nie miec i absolutnie nie twierdze, ze to jakas zbrodnia.
> Tylko byloby czasem lzej, gdyby mozna z czegos takiego skorzystac.
> Dla mnie udreka bylo robienie surowek, szatkowanie, tarkowanie itp. Od
> kiedy stalam sie posiadaczka robota, ktory to za mnie robi, ilosc surowek
> wyraznie sie zwiekszyla, zarowno co do objetosci jak i wyboru :)
> Ale moze ja poprostu len jestem, czego nie wykluczam :P ;)
> Za makowcem tez nie przepadam, ale cieszy mnie, kiedy moge poczestowac
> moich najblizszych, bo oni zajadaja sie makowcami, wiec czasami pieke je,
> dla nich :)
No rzeczywiscie leniuszek ;) Szatkowanie idzie mi migiem i jestem,
niestety, nawet w gosciach wykorzystywana jako robot kuchenny,
tarkowanie mi nie przeszkadza wcale. A ta maszynke do mielenia to jednak
kiedys bede miala, ale raczej w celach pasztetowych...
Kot z serkiem czosnkowym, mmmmrrrr
--
Kot <m...@p...onet.pl>
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-17 09:28:17
Temat: Re: mak
> Oj leniuszek z Ciebie !
> pzdr.
>
Jaki tam leniuszek, brakuje sprzetu domowego:(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |