Strona główna Grupy pl.soc.rodzina małżeńska licytacja Re: małżeńska licytacja

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: małżeńska licytacja

« poprzedni post następny post »
Data: 2003-04-29 17:54:26
Temat: Re: małżeńska licytacja
Od: "Agati\(Aga\)" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki


Jednak kwestią zasadniczą,
> może nie wprost zaakcentowaną w moim pierwotnym poście jest
> kwestia naszych własnych oczekiwań wobec partnera w tak
> trudnych i męczących nas sytuacjach i wbrew pozorom możliwe,
> że dość częste zjawisko nie odczytywania naszych pragnień
> przez partnera w tym momencie. Dotyczy to oczywiście obu
> płci i małżeństw z różnym stażem.

Tak naprawdę to chyba problem tkwi w braku umiejestności słuchania.
Ja czasami tylko słucham, dając od czasu do czasu potwierdzenie, ze rozumiem
o co chodzi, ale SŁUCHAM caly czas.
Każdy musi czasami się zwyczajnie wygadać, przytulic i usłyszeć, ze wszystko
bedzie dobrze.


Nie uważam, żeby
> przedstawianie siebie, jako osoby w jeszcze gorszym lub
> równorzędnie złym "stanie" było najlepszą formą pocieszenia
> i duchowo-fizycznego wsparcia dla partnera,

Nie mówie, ze to jest dobre, ale moim zadaniem większość osób mysli, ze w
ten
sposób pocieszy. Wiesz, na codzien spotykam sie z taką formą pocieszania.
Mam 7-letniego syna
z Zespołem Downa i kiedy mówię o tym komuś, to wiekszość ludzi od razu szuka
w pamięci osób, które miały podobny problem i opowiada mi o tym ze
szczególami.



Myślę,
> że z upływem czasu, mimo, że się nadal kochamy, to
> traktujemy się zbyt pobieżnie, przez co trudniej nam celnie
> trafiać w tarczę oczekiwań naszego partnera. Jest to dobry
> czas i miejsce na refleksje dotyczące naszego nieustającego
> budowania zdrowych i szczęśliwych relacji małżeńskich.

niestety rutyna nas gubi, masz rację ze trzeba zawsze miec otwarte oczy.
Tak w ogóle to zawsze mnie wkurza, jak moj TZ mówi, ze jestem przewidywalna
i wie co uczynię.

Zbyt
> często jesteśmy zagonieni, by po prostu co nieco sobie
> przemyśleć, bo chęci na pewno się znajdą. Gorzej zwykle jest
> z tym pomyślunkiem o naszych małżonkach.
> Sokrates

i tak ucieka dzien za dniem ...
kończę już bo mój TZ własnie wrócił z pracy i mam chęc (jak zwykle)
posłuchać co tam u Niego

Pozdrawiam Agata


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
30.04 Sokrates
30.04 Agati\(aga\)
"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Analiza wyborcza
Deklaracja polityczna - Kukiz'15
Zbrodnie w majestacie prawa
Byle tylko do jesieni i wszystko się zmieni
Zjazd woJOWników
Re: Circuit Court PREDATOR Judge James J. Lombardi
Coś się komuś pomyliło.
Prymitywne Piractwo Prawne
Czy opiekunka dziecięca to dobry zawód?
Rusza rzadowy projekt "Heart" na swoim, wszystkim zostanie zabrane
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6