Data: 2003-10-12 09:39:41
Temat: Re: małżeństwo czy konkubinat?
Od: "rena" <r...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "margola & zielarz"
<malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl> napisał w wiadomości
news:bmb6a5$lkk$2@nemesis.news.tpi.pl...
> a wiesz, że coś w tym jest? Mnie z czasem maleje apetyt na małżeństwo, bo
> przecież w każdym związku ujawniają się podobne mechanizmy (życie się
> rutynizuje).
E TAM:) rutyna przychodzi i w malzenstwie i w kociej lapie. kazdy zwiazek
przechodzi przez rozne etapy, ale i w tej rutynie i codziennosci mozna
znalesc przyjemnosc i cos dla siebie np. poczucie bezpieczenstwa i
stabilizacji. ja osobiscie wyszlam za maz po 9 latach znajomosci, 6 latach
wspolnego mieszkania i juz po 2 latach malzenstwa moge stwierdzic, ze nic
sie nie zmienilo:) nic kompletnie. tyle lat kociej lapy pozwolilo nam sie
poznac w kazdej sytuacji i po slubie jest rownie fajnie, jak przed:)
|