Data: 2008-02-26 19:07:21
Temat: Re: mam pytanie co lepsze dla kraju na emigracji
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jaros/law Sakowski" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:87ve4bpsx1.fsf@latawiec.lat...
> "Sky" <s...@o...pl> writes:
>
> > Jak ktoś ma ze sobą kłopoty psychiczne [emocjonalne, osobowościowe]
> > to i owszem -zazwyczaj przekładają się one na zawartość portfela
> > i odwrotnie...ale wg mnie pierwotna przyczyna tkwi w głowie.
>
> No niech będzie ale to raczej dotyczy przypadków skrajnych i to w spcyficznych
> warunkach.
Połowa wracających to nie margines.
> >> pomoże na wysokość zarobków? A jak pomoże to ja też jestem chętny,
> >> dawaj adres (ale sprawdzony jakoś gościu, statystyka wpływu na średnią
> >> pensje, cena wizyty, ile minimum potrzebne i ile ryzykuje itp).
> >
> > A ty znowu o kasie. Obsesja? To do psychologa! ;) A jakiego? Napisz
>
> Chyba trzeźwe i racjonalne podejście do życia. Co w tym obsesyjnego?
Z tym przekonaniem co to racjonalność i trzeźwość [i czy jest nią kasa jako nr1]
byłbym dość ostrożny. Moim zdaniem to mocno ograniczona wizja życia.
> > na pl.sci.psychologię zapytanie o takich tam gdzie jesteś i już...
>
> Ty piszesz o psychologach wcześniej więc Ciebie pytam.
Czy to że pisze o psychologach koniecznie znaczy że znam dobrych w twoim miejscu
przebywania, zwłaszcza gdy go nie znam? Takie rady są m. inn udzielane po zapytaniach
na pl.sci.psychologia. M. inn dlatego tam watek scrosspostowałem -żeby ktoś w razie
czego był już na twoje pytanie przygotowany...
> > Powodów niepowodzenia moze być multum. Czasem odmienne warunki wywołują
>
> Niepowodzenie jest pojęciem dość dobrze określonym.
Subiektywnie przez jednostki na swój użytek...ale to też nie wszystkich dotyczy. A
"ogólno przyjete normy społeczne" traktujace w tym wzgledzie
to tylko suma/wypadkowa norm indywidualnych członków jakiegoś środowiska.
> > reakcje, jakie w znanym sobie środowisku nigdy nie zaistniałyby.
>
> Znaczy się jakie przykładowo?
Jak ci mam dać przykład bez rozpatrywania konkretnego przypadku?
Różne są reakcje na mocną zmianę warunków otoczenia i okoliczności życiowych. Możesz
[jeśli jesteś emigrantem] przepracować to na sobie...
bo każdy "jakoś" na zmianę warunków [na mocno odmienne od dotychczasowych] reaguje.
> I jakie jest ostateczne założenie -
> jadą w miare zdrowi psychicznie czy goście z jakimiś dziwnymi fobiami
> (typu ta na rozległą przestrzeń) też?
Myślę że motywacje i osobowości emigrantów to od sasa do lasa...
|